Polskie kino święci triumfy. Zimna wojna i dwa inne polskie filmy zawalczą o Europejskie Nagrody Filmowe
Europejska Akademia Filmowa wybrała 49 filmów, które będą walczyć o nominację do Europejskich Nagród Filmowych. Pośród nich znajdują się trzy polskie filmy, w tym "Zimna wojna" Pawła Pawlikowskiego.
Oczywiście na ten moment trudno mówić o realnych szansach na Europejskie Nagrody Filmowe, zwane przez wielu europejskimi Oscarami. Obecnie do informacji publicznej została podana jedynie shortlista kandydatów do nominacji. Do samych nagród jeszcze daleka droga. Tym niemniej, obecność w tym gronie "Zimnej wojny" wydaje się nie tylko oczywista (film Pawlikowskiego zrobił niemałe wrażenie m.in. na festiwalach w Cannes i Karlowych Warach), ale też można uznać, że w tym przypadku nominacja do nagrody jest pewna.
Zdziwiłbym się, gdyby film, o którym mówi się już teraz w kontekście przyszłorocznych Oscarów, nie został zauważony przez kapitułę Europejskich Nagród Filmowych.
"Zimna wojna", poza sukcesem artystycznym, święci sukcesy komercyjne. W Polsce film obejrzało do tej pory ponad 700 tys. widzów. A przed nim jeszcze globalna dystrybucja. Na specjalnych pokazach produkcji na całym świecie dzieło Pawła Pawlikowskiego spotyka się z gorącym przyjęciem. Ostatnio wielkie wrażenie "Zimna wojna" zrobiła na samej Wonder Woman. Gal Gadot na swoim Instagramie podzieliła się ze swoimi fanami zachwytami nad polskim filmem i zachęca wszystkich, aby go obejrzeli.
Oprócz "Zimnej wojny" szanse na nominację mają także dwa inne polskie filmy. "Twarz" w reżyserii Małgorzaty Szumowskiej, "Fuga" Agnieszki Smoczyńskiej. "Twarz" otrzymała Wielką Nagrodę Jury na tegorocznej 68. edycji Berlinale, a "Fuga" pokazywana była w tym roku w Cannes w sekcji Tygodnia Krytyki Filmowej.
Pełną shortlistę filmów, które powalczą o nominację do Europejskich Nagród Filmowych znajdziecie TUTAJ.
10 listopada poznamy ostateczną listę nominowanych. Natomiast wręczenie Europejskich Nagród Filmowych odbędzie się 15 grudnia 2018 roku w Sewilli podczas uroczystej gali.
Trzymajmy więc kciuki za polskie kino!