REKLAMA

Nie tylko Zodiak. Najlepsze filmy o seryjnych mordercach

Wciąż nie mamy pewności, czy Gary Francis Poste to prawdziwy Zodiac Killer. Fakt, że śledczy nie potrafili ustalić tożsamości Zodiaka, czynił z niego jeszcze lepszy - bo bardziej fascynujący - materiał na filmową opowieść.

zodiak film zodiac killer seryjni mordercy
REKLAMA

Sam Zodiak (oryg. Zodiac Killer) był inspiracją dla wielu filmowych i serialowych morderców. A przecież nie on jeden - seryjni zabójcy i historie ich zbrodni stanowią cenione przez twórców i widzów fundamenty scenariuszy. Kino kocha morderców tak bardzo, że niemal każdy historyczny zabójca doczekał się jakiejś adaptacji swoich poczynań, a wielu twórców wymyśliło sobie swoich własnych "seryjniaków", którzy na ekranie dopuszczają się licznych okrucieństw.

Podjęcie wątku Zodiaka (który zapewne doczeka się wkrótce nowego filmu, jeśli tylko okaże się, że ustalenia zespołu śledczych są prawdziwe) w kinie i telewizji to wierzchołek góry lodowej. Jeśli już mówimy o seryjnych mordercach na ekranie, warto wspomnieć przede wszystkim o filmach, które nie żerują na pewnego rodzaju fascynacji, a są po prostu przykładami znakomicie zrealizowanej, niepokojącej opowieści.

REKLAMA

Zodiak. Najlepsze filmy o seryjnych mordercach

M – Morderca

Prawdziwy klasyk, który przetarł wiele szlaków w kinematografii i gatunku, a po dziewięćdziesięciu latach od premiery wciąż nie przestaje zadziwiać: Fritz Lang zaprezentował widzom jeżący włos na głowie psychologiczny dreszczowiec, który opowiada o obławie na seryjnego mordercę-pedofila, jednocześnie wnikliwie portretując pogrążające się w paranoi społeczeństwo. Lang zanurza widza w otchłani masowego obłędu, mrożąc krew w żyłach. Nieśmiertelny reżyserski majstersztyk.

Monster

Wybitna (i nagrodzona Oscarem) kreacja Charlize Theron w pełnometrażowym debiucie Patty Jenkins (który, swoją drogą, do dziś pozostaje jej najlepszym obrazem). Film oparty na autentycznych wydarzeniach, a dokładniej na historii seryjnej morderczyni, Aileen Wuornos. W latach 1989-1990 zamordowała ona na Florydzie siedmiu mężczyzn, za co ostatecznie została skazana na karę śmierci. Film ma swoje wady, ale przy okazji jest też znakomitym portretem psychologicznym osoby zepchniętej na margines społeczeństwa.

Najlepsze filmy o seryjnych mordercach

Psychoza

Okej, ta lista nie ma zaskakiwać, a wznosić zasłużone dzieła na piedestał - nie mogło więc zabraknąć na niej ikonicznego obrazu mistrza Alfreda Hitchcocka. Niektórzy twierdzą, że "Psychoza" się już zanadto zestarzała, ale to oczywista bzdura. Pewnie, biorąc pod uwagę standardy współczesnego kina, film nie ma prawa robić takiego wrażenia na widzach, ale upieram się, że po dziś dzień pozostaje znakomicie zrealizowanym dreszczowcem z fenomenalnym twistem i odważną decyzją o zmianie bohatera na półmetku opowieści. To jest nieśmiertelne arcydzieło gatunku - niepokojący, dziwaczny, fascynujący swoją reżyserią i technicznymi rozwiązaniami. A ma już ponad 61 lat… Anthony Perkins - wybitny!

Zagadka zbrodni

Obraz w reżyserii Joon-ho Bonga, czyli filmowca, który swoją globalną sławę zawdzięcza filmowi "Parasite". Nietuzinkowa mieszanka czarnej komedii i dramatu (pierwsza połowa) i trzymającego w nieprzerwanym napięciu thrillera detektywistycznego (druga). Miks nadzwyczaj sprawny i ujmujący, a fabuła - nieprawdopodobnie angażująca. Inteligentny scenariusz zagwarantował skrupulatnie rozwijaną intrygę, a przy okazji oryginalne spojrzenie na coś, co nazywamy kryminałem. Pozycja obowiązkowa!

Siedem

Zanim nazwisko Davida Finchera stało się marką, filmowiec zajmował się przede wszystkim produkcją reklam i wideoklipów, a jego pełnometrażowy debiut fabularny, "Obcy 3", nie został zbyt entuzjastycznie przyjęty przez publiczność. Wkrótce jednak przyszedł czas na przełom, gdy nakręcił "Siedem": thriller, którego mroczny i niepokojący scenariusz w ciekawy sposób igrał z gatunkiem. Obraz bogaty w niebanalną symbolikę, wyprany z resztek optymizmu, często nazywany medytacją nad istotą zła. Nic dziwnego, że ugruntował pozycję Finchera w Hollywood. "Siedem" zachwyciło widzów i krytyków i uplasowało się na szczycie wszelakich rankingów szeregujących najlepsze thrillery.

Seryjni mordercy w filmach

Teksańska masakra piłą mechaniczną

Jeden z pierwszych oficjalnych slasherów, który przyniósł sławę swojemu reżyserowi, Tobe'owi Hooperowi. Dziś nazywany kultowym; doczekal się wielu sequeli, remake'u i prequela. Film przejmujący, brutalny, surowy, ponury i ściskający trzewia. Okej, nie jest to kryminał czy dreszczowiec, więc wydaje się nie pasować do tej listy, pozostaje jednak opowieścią o seryjnym mordercy, którą zainspirowała zresztą historia prawdziwego teksańskiego zabójcy, Eda Geina. Faceta nazywano Rzeźnikiem z Plainfield; w jego domu znaleziono liczne ludzkie szczątki i trofea, w tym maski wykonane ze skóry zdartej z twarzy martwych kobiet. Nie wiadomo, jak wiele z tych szczątków należało do ofiar zabójcy - część z nich pochodziła z wykradanych z cmentarzy zwłok.

Drugi film Finchera na tej liście (i jeden z najlepszych w jego karierze), którego nie mogło tu zabraknąć. "Zodiak" nieśpiesznie wdraża widza w kryminalne śledztwo, pieczołowicie odwzorowując każdy najdrobniejszy szczegół tych żmudnych poszukiwań. Nawet jeśli wiemy, jak w rzeczywistości potoczyła się ta historia, narracja gwarantuje prawdziwe emocje. Brak fabularnych zaskoczeń, za którymi reżyser przecież przepadał, w niczym nie przeszkadza: atmosfera jest tak gęsta i duszna, że nie sposób nie dać się jej pochłonąć. Misternie skonstruowane warstwy stylistyczna i psychologiczna zasługują na owacje na stojąco. Nie wspominając o aktorskich popisach gwiazdorskiej obsady.

Tak, to kolejny oczywisty wybór, ale przecież to nie moja wina, że "Milczenie owiec" do dziś pozostaje absolutnie modelowym, wzorcowym thrillerem - bezwzględnie niepokojącą opowieścią o seryjnym mordercy. A właściwie dwóch. To nie tylko znakomita adaptacja materiału źródłowego, ale też świetne i niepodrabialne kino samo w sobie: w "Milczeniu" fascynacja flirtuje ze wstrętem, a cała ta tocząca się między poszczególnymi postaciami rozgrywka intryguje - w ten dziwny, nieokreślony, ale nieprawdopodobnie angażujący sposób.

Filmy o seryjnych mordercach - TOP
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA