Choć "Chłopi" byli typowani jako jedna z produkcji, która zostanie nominowana do Oscara w kategorii Najlepszy film animowany, ostatecznie obraz DK i Hugh Welchmanów nie powalczy o prestiżową statuetkę. O swoich spekulacjach na temat decyzji Amerykańskiej Akademii Filmowej wypowiedziała się reżyserka produkcji: "Był to bardzo dobrze taktycznie przemyślany ruch" - stwierdziła.
Kiedy "Chłopi" zostali zgłoszeni do Oscara we wszystkich możliwych kategoriach, mówiło się, że może być to triumf polskiego kina. Film w reżyserii DK i Hugh Welchmanów miał największą szansę na to, by zostać wymienionym obok innych produkcji w kategorii Najlepszy długometrażowy film animowany. Nadzieje związane z polską produkcją prysły w dniu ogłoszenia nominowanych - okazało się, że adaptacja powieści Władysława Stanisława Reymonta nie powalczy w żadnej z kategorii.
Tymczasem kilka tygodni wcześniej na łamach Dużego Formatu "Gazety Wyborczej" pojawił się reportaż "Malarze filmów Chłopi i Twój Vincent o kulisach pracy: Za miskę ryżu", w którym ujawniono szokujące warunki pracy artystów, a oni sami twierdzili, że byli wykorzystywani. Do artykułu odniosła się sama reżyserka produkcji, która stwierdziła, że w sieci panuje "kampania hejtu".
DK Welchman o porażce "Chłopów" w nominacjach do Oscara: "Kampania hejtu wobec naszego filmu rozpoczęła się właściwie już przed jego premierą"
Po pokazie filmu podczas ceremonii Polskich Nagród Filmowych Orły 2024, która odbyła się w miniony weekend, DK Welchman wypowiedziała się na temat porażki "Chłopów", które ostatecznie nie zostały nominowane do żadnej kategorii:
Był to bardzo dobrze taktycznie przemyślany ruch. Właściwie to był medialny szach-mat. 4 grudnia pojawił się w mediach artykuł, który zawoalowany jako rzekomy reportaż, był nota bene niczym innym jak stronniczym atakiem, a wręcz zamachem na nasz film i jego dalszą obecność na festiwalach i konkursach
- stwierdziła.
Reżyserka nawiązała do reportażu, który ukazał się na łamach Dużego Formatu "Gazety Wyborczej" i dodała, że ataki na "Chłopów" dotarły do członków Akademii, przez co twórcy filmu zostali oskarżeni o "kumplostwo z partią prawicową" i wyzyskiwanie malarzy.
Byliśmy silnym kandydatem, jednak będąc sama w komisji oscarowej od wielu lat, wiem doskonale, jak działa ten mechanizm i jak ostrożnie podchodzi się do kandydatów, wokół których dzieje się jakikolwiek skandal
- podsumowała.
O filmie "Chłopi" przeczytasz więcej na łamach Spider's Web: