REKLAMA

Bojkot "Cyberpunka 2077" przez Rosjan zakończony klęską. To najchętniej kupowana przez nich gra

Kilka miesięcy temu Rosjanie obrali sobie za cel gry CD Projekt RED - "Cyberpunka 2077" i "Wiedźmina 3". Produkcje na Steamie zaczęły otrzymywać masę negatywnych ocen w odpowiedzi na deklarację studia, że wycofa swoje tytuły z Rosji i Białorusi. Miał być bojkot, a okazało się, że "Cyberpunk 2077" sprzedaje się tam lepiej niż jakakolwiek inna gra wideo.

cyberpunk 2077 rosja bojkot cd projekt red ukraina
REKLAMA

W marcu tego roku studio CD Projekt RED ogłosiło, że w ramach solidarności z atakowaną Ukrainą wycofuje swoje gry ze sprzedaży na terenie Rosji i Białorusi. Reakcja była natychmiastowa - review bombing na Steamie i masa negatywnych ocen dla produkcji "Redów". Najmocniej uderzyło to w produkcje "Cyberpunk 2077" i "Wiedźmin 3". Wściekli Rosjanie zarzucali Polakom hipokryzję, marketingowe żerowanie na konflikcie i niepotrzebne wiązanie gier z polityką. Zapowiadali bezwzględny bojkot, mobilizując do niego innych w największych serwisach branżowych (np. 4PDA).

REKLAMA

Cyberpunk 2077: ten bojkot Rosjanom nie wyszedł

Pokrzyczeli, wlepili niskie oceny i... pobiegli do sklepów, by wykupić ostatnie egzemplarze gry z zapasów w sklepowych magazynach. Według badającego rynek mediów GfK Entertainment najchętniej kupowaną grą w Rosji w pierwszej połowie 2022 roku była właśnie fizyczna wersja "Cyberpunk 2077", która przebiła takie tytuły jak: "Elden Ring" czy "FIFA 2022" (swoją drogą, Rosjanie nie pograją tam swoją reprezentacją). Sytuacja robi się jeszcze zabawniejsza, gdy zdamy sobie sprawę, że gra CD Projekt RED nie powtórzyła takiego sukcesu w żadnym innym miejscu na świecie. Ba, w żadnym spośród przeanalizowanych państw nie trafiła nawet do TOP 3.

REKLAMA

"Cyberpunk 2077" miał swoją premierę w grudniu 2020 roku i doprowadził wielu graczy do szaleństwa w związku z poziomem niedopracowania i liczbą niedotrzymanych obietnic. Za czym stały liczne wewnętrzne problemy w CD Projekt RED. Dopiero w tym roku otrzymaliśmy poprawioną, next-genową wersję, która pozwala bez irytacji cieszyć się tą bądź co bądź wspaniałą przygodą.

Tymczasem wielkimi krokami nadciąga osadzony w tym uniwersum serial animowany ("Cyberpunk: Edgerunners"). CD Projekt RED nawiązało współpracę z japońskim studiem Trigger w czerwcu 2020 roku, gdy nikt jeszcze nie spodziewał się, jak wiele negatywnych emocji wywoła nowa gra studia. Całość ma składać się z dziesięciu odcinków. Fabuła skupi się na dzieciaku (Street Kid/Punk), który stara się przetrwać w Night City - mieście zdominowanym przez ludzi o zmodyfikowanych ciałach. Bohater postanowi zaryzykować wszystko, co mu zostało, i zostać edgerunnerem - wyjętym spod prawa najemnikiem, których nazywa się też cyberpunkami. Premiera produkcji odbędzie się już we wrześniu 2022.

Disney+ zadebiutował w Polsce. Tutaj kupisz go najtaniej.

Publikacja zawiera linki afiliacyjne Grupy Spider's Web.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA