Dzięki wysiłkom w zasadzie jednego człowieka, Michała Newiaka, ta fantastyczna aplikacja jest już dostępna w całości po polsku, na dowolną platformę sprzętową, od komputerów (zarówno w ramach dedykowanej aplikacji, jak i przeglądarkowych wtyczek), po rozmaite urządzenia mobilne.

Jak pochwalił się dziś Dmitry Stavisky, wiceszef ds. działań międzynarodowych Evernote:
Jesteśmy niezwykle zadowoleni mogąc ogłosić dostępność polskiej wersji Evernote, tym bardziej, że spolszczenia dokonaliśmy dzięki społeczności użytkowników. Tłumaczenie przeprowadził w zasadzie jeden polski entuzjasta Evernote, który za cel postawił sobie polepszenie dostępności usługi dla innych polskojęzycznych użytkowników.

Innymi słowy, polscy użytkownicy mają szczęście, że trafił się pasjonat, który za darmo podjął się tego niełatwego zadania i gdyby nie on, to zapewne pan Dmitry i reszta mieliby gdzieś to, czy “na wszystkich platformach społeczność naszych użytkowników w Polsce będzie szybko rosła”, czy też nie. Tak czy inaczej, oficjalnie jest to wynik coraz większego zainteresowania polskich użytkowników tą aplikacją i niezależnie od kulis całego przedsięwzięcia, trzeba się tylko tą decyzją cieszyć. Zasada jest bowiem taka - kiedy raz się spróbuje Evernote, korzystanie z tej usługi wchodzi w krew niemal błyskawicznie i trudno się z tego wyleczyć. Ba - to zaczyna się rozprzestrzeniać i dosyć szybko okazuje się, że ikonka z głową słonia uśmiecha się do nas nie tylko ze smartfona, ale i komputera czy tabletu.
Czym zatem jest Evernote i czemu jest tak niezbędnym elementem wystroju wszelkich desktopowych i mobilnych pulpitów? Jeśli nie korzystaliście nigdy z jego dobrodziejstw, a chcecie wiedzieć po co wam to cudo, zastanówcie się tylko nad jedną rzeczą: czy kiedykolwiek zdarzyło wam się napotkać w sieci lub poza domem coś ciekawego, inspirującego albo przydatnego, a potem zastanawialiście się po czasie, gdzie to widzieliście albo co gorsza, zapomnieliście o tym zupełnie? Albo czy w ogóle zdarza wam się zapominać o rożnych sprawach, własnych pomysłach, umówionych spotkaniach i masie innych rzeczy, jakie zazwyczaj nosimy w swojej zawodnej pamięci?

Wiadomo, że tak. No i Evernote jest na to rozwiązaniem - to w zasadzie rozbudowany menedżer... pamięci. Tak jest, jeśli musicie coś zapamiętać - ta aplikacja zrobi to za was, za pomocą bardzo wygodnych w obsłudze i intuicyjnych narzędzi, dzięki którym też będziecie mogli owe notki katalogować i edytować. Lista funkcjonalności ciągnie się bez końca - można zatem umykające myśli zapisywać, nagrywać, fotografować, a potem wysyłać, dzielić się nimi, wyszukiwać, a także synchronizować między wszystkimi urządzeniami z zainstalowaną appką, aby mieć do swoich zbiorów dostęp w każdej chwili. Evernote przydaje się w podróży, by szybko zanotować trasę wycieczki, zrobić zdjęcie mapy i nagrać głos przechodnia, który wskazuje nam drogę. Przydaje się w pracy, by stworzyć listę zadań do wykonania, a w międzyczasie podpinać pod każde z nich notatki czy inne materiały. Przydaje się też uczniom do zbierania notatek w rozmaitej formie i dzielenia się nimi, webdesignerom do zapisywania napotkanych w sieci rozwiązań i inspiracji, miłośnikom gotowania do trzymania ulubionych przepisów, dziennikarzom do szybkiego notowania i organizowania czasu i tak dalej. Wszystko opakowane w odświeżony jakiś czas temu interfejs, dzięki czemu korzystanie z programu jest czystą przyjemnością.

A od dziś, niezależnie do tego, z jakiej wersji programu będziecie korzystali (linki do odpowiednich wydań znajdziecie tradycyjnie pod tym tekstem), witać was będzie zawsze polski interfejs. Nic więc nie staje już na przeszkodzie, by wypróbować aplikację w dowolnej wersji (a najlepiej w każdej możliwej), a potem polecać znajomym, bo możecie mi wierzyć na słowo - ta aplikacja naprawdę ułatwia życie. Co więcej, pobrać możecie ją za darmo, bezpłatne jest też regularne korzystanie - istnieje za to opcja wykupu płatnej subskrypcji, która daje kilka dodatkowych możliwości, jednak szczerze powiedziawszy, podstawowa wersja jest jak najbardziej wystarczająca. Nie traćcie zatem czasu i postarajcie się o tej aplikacji nie zapomnieć.
Pobierz wersję na:
Windows · Windows 8 · OS X
iOS · Android · Windows Phone · Blackberry
Firefox · Chrome · Safari