Max zablokował komentarze pod wpisem o obsadzie Harry'ego Pottera. Widzowie znaleźli inny sposób
Po ogłoszeniu członków obsady do serialu "Harry Potter" Max wyłączył możliwość komentowania wpisów pod postem dotyczącym aktorów w produkcji. Mimo to fani znaleźli inny sposób, aby wyrazić swoje niezadowolenie, które dotyczy szczególnie Paapy Essiedu, odtwórcy roli Snape'a.
Od kilku dni trwa debata na temat aktualizacji w związku z serialem "Harry Potter" od HBO. W zasadzie zaczęła się ona już wcześniej, kiedy Max ogłosił, że w rolę Severusa Snape'a wcieli się Paapa Essiedu. Bo o tyle, o ile z pozostałymi członkami obsady, czyli Johnem Lithgowem (Albus Dumbledore), Janet McTeer (Minerva McGonagall), Nickiem Frostem (Rubeus Hagrid), Lukiem Thallonem (Quirinus Quirrell) oraz Paulem Whitehouse'em (Argus Filch) nie było problemu, tak właśnie wybór Essiedu do roli nauczyciela eliksirów bardzo nie spodobał się fanom.
Z jednej strony trudno się dziwić - po ogłoszeniu, że taka produkcja w ogóle powstaje, twórcy zapowiedzieli, że każdy sezon będzie skupiał się na kolejnych tomach z serii, wiernie oddając literacki pierwowzór i poruszając te wątki, które zostały pominięte w filmowych wersjach sprzed lat. A skoro Snape w książkach był opisany jako chudy mężczyzna z bladą skórą, żółtymi zębami, haczykowatym nosie i ciemnych, niemal czarnych oczach, to, na brodę Merlina, pierwszym kandydatem do tej roli powinien być Adam Driver. "Mieliście jedno zadanie" - komentują w sieci fani serii. W sieci, choć nie pod postem na profilu Max, bo tam komentarze zostały wyłączone.
Harry Potter: Max wyłącza możliwość komentowania pod wpisem. Fani bombardują kolejne posty
Max najwyraźniej przestraszył się wściekłych fanów i postanowił nie dopuścić do tego, by ruszyli na niego z widłami. Z tego powodu po oficjalnym ogłoszeniu obsady zapukał do drzwi, a zaraz po tym zbiegł po schodach i uciekł. Czyli, krótko mówiąc, opublikował wpis na Instagramie i wyłączył możliwość komentowania pod wpisem.
Fani znaleźli jednak prosty sposób na to, jak dopaść żartownisia - zaczęli komentować inne posty serwisu streamingowego. I, jak można się było spodziewać, nie są to zbyt przychylne komentarze:
Jaki jest sens tworzenia tej serii, jeśli ewidentnie nie obchodzi was, co myślą fani? Nie bądźcie zaskoczeni, gdy ogromna część fandomu ją odrzuci;
Boicie się komentarzy na temat tego, że nie słuchacie swoich czytelników i nie trzymacie się zasad, które ogłosiliście?;
Paapa jest bardzo dobrym aktorem, to prawda, ale on nie jest Snape'em. Wy chyba żartujecie;
Zmieńcie Snape'a
- piszą internauci.
Na Instagramie funkcjonują już hashtagi #notmysnape oraz #saveharrypotter, które pokazują, jak bardzo fani są niezadowoleni z tego castingu.
Serial "Harry Potter" ma być wierną adaptacją serii książek "Harry Potter" autorstwa J.K. Rowling, a każdy sezon ma skupiać się na kolejnych tomach powieści. Showrunnerką tytułu jest Francesca Gardiner, a reżyserem wielu odcinków został natomiast Mark Mylod. Oboje, obok J.K. Rowling, Neila Blaira, Ruth Kenley-Letts i Davida Heymana są również producentami wykonawczymi. Choć początkowo optymistycznie zakładano, że produkcja zadebiutuje w 2026 roku, to Casey Bloys, dyrektor generalny HBO i Max, podkreślił, że premiera 1. sezonu nastąpi nie wcześniej niż w 2027 roku.
O serialu Harry Potter czytaj w Spider's Web:
- Paapa Essiedu kandydatem do roli Severusa Snape'a. Fani są wściekli
- Mam problem z nowym serialem o Harrym Potterze. I nie chodzi mi o aktorów
- Harry Potter: Max oficjalnie ogłasza członków obsady serialu. Czy doniesienia się potwierdziły?
- To on ma zagrać Hagrida w serialu Harry Potter. Świetny wybór
- To on zagra Dumbledore'a w serialu o Harrym Potterze? Aktor potwierdza, HBO niekoniecznie
