Nawet Michael Jordan tak prędko nie zdobył tytułu mistrza NBA. Film "AIR" w reżyserii Bena Afflecka zaledwie półtorej miesiąca po kinowej premierze trafi do serwisu VOD. To szansa dla tych, którzy nie zdecydowali się na to, by pójść na "AIR" do kina, bo naprawdę warto zobaczyć ten świetny film, nawet jeśli sportowa tematyka kompletnie was nie interesuje.
Dlaczego warto zobaczyć "AIR"? Po pierwsze - gwiazdorska obsada, czyli Matt Damon, Jason Bateman, Viola Davis i oczywiście Ben Affleck, który nie dość, że wcielił się w rolę sportowego wizjonera Phila Knighta, to jeszcze w reżysera filmu. Po drugie - ten film jest po prostu dobry i zapewniam was, że polubią się z nim nie tylko sportowe świry.
Czytaj także:
Gdzie obejrzeć "AIR"? Film pojawi się w Prime Video
Akcja filmu "AIR" rozgrywa się w 1984 roku i skupia się na poczynaniach Sonny’ego Vaccaro, pracownika firmy Nike, zajmującego się poszukiwaniem koszykarskich talentów.
W tym niełatwym dla Nike'a czasie, gdy, będąc liderem w sprzedaży butów do biegania, miał on z koszykówką niewiele wspólnego, Sonny postanawia postawić wszystko na jedną kartę i wraz z zespołem pracowników przekonać Michaela Jordana, wschodzącą gwiazdę i zawodnika drużyny Chicago Bulls, by to właśnie z firmą Nike podpisał kontrakt.
W tym celu stara się wynegocjować dla młodego gracza jak najlepsze warunki, a efektem ubocznym rozmów zarówno z Jordanem, jak i jego rodzicami, było stworzenie jednej z najsłynniejszych linii butów sportowych na świecie.
Film "AIR" już 12 maja zadebiutuje na platformie Prime Video.