Będzie nowa trylogia z uniwersum "Gwiezdnych wojen". Disney rozwija należącą do siebie franczyzę i właśnie pojawiły się informacje, że planuje kolejne połączone ze sobą trzy filmy, ale, tu niespodzianka, niepowiązane z sagą Skywalkerów.
Ostatnim filmem z uniwersum "Gwiezdnych wojen" było "Skywalker. Odrodzenie". Od tamtego czasu Disney rozwija swoją franczyzę za sprawą seriali kierowanych na Disney+. W międzyczasie informuje jednak o planowanych produkcjach pełnometrażowych. Jak już wiemy, mamy dostać trzy niepowiązane ze sobą produkcje (w tym "Mandalorian & Grogu", mające być finałem Mandoverse), a jak się okazuje, będzie też kolejna trylogia.
Pierwsze informacje, jakie się pojawiły na temat nadchodzącej trylogii, mówiły, że ma to być kontynuacja sagi Skywalkerów, czyli epizody X-XII. Mielibyśmy więc dostać rozwinięcie historii znienawidzonej przez fanów Rey Skywalker. Doniesienia te szybko jednak okazały się nieprawdą.
Gwiezdne wojny - o czym opowie nowa trylogia?
Z podanych przez Deadline informacji, prawdą jest na pewno, że Lucasfilm podpisał kontrakt z Simonem Kinbergiem. Współtwórca "Star Wars: Rebelianci" i konsultant przy "Przebudzenie mocy" ma nadzorować powstawanie nadchodzącej trylogii i wyprodukować je razem z Kathleen Kennedy. Borys Kit z The Hollywood Reporter ujawnił jednak w swoich mediach społecznościowych, że ma to być zupełnie nowa opowieść.
Według źródeł dziennikarza trylogia ma się skupiać na "nowych bohaterach... wyznaczać nową ścieżkę". Co to dokładnie oznacza? Na ten moment nie wiadomo. Nieznane są też ewentualne daty premier nadchodzących filmów. Na razie musimy więc uzbroić się w cierpliwość i czekać na kolejne szczegóły, aż projekt zacznie nabierać wyrazistszych kształtów.
Więcej o "Gwiezdnych wojnach" poczytasz na Spider's Web:
- Wkurzasz się na niespójności w „Star Wars” od Disneya? „Gwiezdne wojny” zawsze takie były
- Nowy film "Star Wars" o narodzinach Jedi ma scenarzystę. To człowiek, którego pokochali fani uniwersum
- Wyrzucony do kosza film z uniwersum "Star Wars" jednak powstanie, ale ta informacja nie wszystkich ucieszy
- Nowe kinowe „Gwiezdne wojny” zapowiedziane. Tego się nie spodziewałem
- Gdy Hayden Christensen dostał rolę w "Star Warsach", był w szoku. Wszystko przez Leonardo DiCaprio