Aktor z "Harry'ego Pottera" broni Rowling: "Czy nienawiść działa w jednym kierunku?"
Kolejny już aktor z filmów z serii "Harry Potter" zabiera głos w gorącej debacie na temat poglądów autorki książkowego oryginału J.K. Rowling. John Cleese, który w "Kamieniu filozoficznym" i "Komnacie Tajemnic" wciela się w Prawie Bezgłowego Nicka, w swoich mediach społecznościowych staje w obronie pisarki. Dołącza w ten sposób do powiększającej się grupy popierającej ją gwiazd.
J.K. Rowling już kilka lat temu rozgrzała opinię publiczną swoimi wypowiedziami na temat osób transpłciowych. Podczas gdy część fanów otwarcie bojkotuje kolejne produkty na licencji stworzonego przez nią Wizarding World, ona wciąż obstaje przy swoim, śmiejąc się z cancel culture. Regularnie też swój głos w sprawie zabierają gwiazdy znane z filmów o Harrym Potterze. Jej poglądy potępia przede wszystkim wcielający się w główną rolę Daniel Radcliife. W jego ślady poszła już Emma Watson (Hermiona) i odciąć się od autorki zdążył Eddie Redmayne z "Fantastycznych zwierząt".
Opinie J.K. Rowling są tak polaryzujące, że nie brakuje też aktorów, którzy stają po jej stronie. Pisarki bronił już grający Voldemorta Ralph Fiennes, Evanna Lynch (Luna Lovegood), czy Helena Bonham Carter (Bellatrix Lestrange). Wcielający się w prawie bezgłowego Nicka John Cleese dołącza do nich za sprawą wpisu w mediach społecznościowych. Odnosi się w nim do niedawnego posta zamieszczonego przez autorkę.
Czytaj także:
- J.K. Rowling: od lewaczki do transfobki. O co chodzi z aferą wokół pisarki?
- J.K. Rowling twierdzi, że fani dziękowali jej za wyrażenie transfobicznych poglądów
- Harry Potter uczy tolerancji J.K. Rowling. Daniel Radcliffe krytykuje pisarkę
- Lord Voldemort stanął po stronie Rowling. Ralph Fiennes mówi: to przerażające
Aktor z Harry'ego Pottera staje po stronie J.K. Rowling
J.K. Rowling udostępniła na Twitterze artykuł "The new homophobia", cytując we wpisie jego ostatni akapit. Autor pisze w nim, że sprzeciwia się medykalizacji homoseksualizmu, za co nazywany jest "transfobicznym bigotem". John Cleese dzieląc się ze swoimi obserwatorami postem autorki "Harry'ego Pottera" komentuje:
Już wcześniej o to pytałem...
Jeśli nie zgadzam się z częścią argumentów osób transpłciowych, ewidentnie czyni mnie to transfobem.
Więc... Jeśli oni nie zgadzają się z jakąś moją opinią, stają się cleesefobami?
Czy nienawiść działa tylko w jednym kierunku?
Kontrowersje wokół J.K. Rowling rozgorzały po jej wpisie na Twitterze, w którym w odpowiedzi na tytuł artykułu z określeniem "osoby menstruujące" ironicznie zastanawiała się, jak je nazwać. Wtedy przylgnęła do niej łatka TERF-ki i od tamtej pory broni swoich poglądów w kolejnych postach w mediach społecznościowych, wywiadach, postach na blogu oraz - ostatnio - w podcaście.
Pomimo ciągnącej się od kilku lat debaty na temat poglądów pisarki, Warner Bros. Discovery konsekwentnie nie zabiera w tej sprawie głosu i kontynuuje z nią współpracę. J.K. Rowling ma być zaangażowana w zapowiedziany serialowy reebot filmów o Harrym Potterze.
Czytaj także:
- Wygląda na to, że to koniec "Fantastycznych zwierząt". Może to i lepiej, skoro miałaby je pisać Rowling
- Szykuje się nowa wersja "Harry'ego Pottera". Serial ma różnić się od filmów, choć opowie o tym samym
- Czy Rowling jest wykluczona? Niby tak, ale Warner Bros chce robić z nią nowe filmy
- J.K. Rowling śmieje się z cancel culture. Mówi, że nikt jej nie anulował