Widzowie coraz mocniej kochają Johna Wicka. 3. odsłona serii zarobiła więcej niż dwie poprzednie części
Keanu Reeves znów potwierdził, że jest jednym z najpopularniejszych współczesnych aktorów. Jego najnowszy film, „John Wick 3”, wszedł niedawno do światowych kin, a już może pochwalić się kilkoma osiągnięciami. Najpierw udało się pobić weekendowy wynik „Avengers: Koniec gry”, a teraz w pokonanym polu zostały pozostałe części serii o zabójcy na zlecenie.
„John Wick” to jedna z tych serii, których sukces znacznie przekroczył wszelkie oczekiwania. Pierwsze dwie części zostały docenione przez krytyków i widzów na równi, a uzyskane przez nie zyski znacznie przekroczyły budżety. I nic nie wskazuje na to, by cokolwiek miało się w tym temacie zmienić. Niedawno dowiedzieliśmy się, że wytwórnia Lionsgate planuje stworzyć kolejną część, a teraz wiadomo dlaczego.
„John Wick 3” w niecałe dwa tygodnie stał się najbardziej kasowym filmem z serii. Zarobił 181 mln dol. w globalnym box office.
Jak podaje portal Hollywood Reporter to więcej niż oba dotychczasowe filmy o Johnie Wicku. Pierwsza część zarobiła 88,7 mln dol. na świecie, a „John Wick 2” mógł pochwalić się wynikiem 171,5 mln. Istnieje więc możliwość, że przy tak dobrym tempie 3. odsłona serii zarobi więcej niż poprzednicy razem wzięci. Wydaje się to wręcz prawdopodobne. Do zarobienia zostało „zaledwie” 79 mln dol.
Skąd tak olbrzymi sukces serii o hotelu pełnym zabójców i najlepszym z nich wszystkich Johnie Wicku? Na pewno nie do przecenienia jest tu rola Keanu Reevesa, który cieszy się ogromną sympatią widzów. Aktor ma na swoim koncie mnóstwo kultowych ról i to z zupełnie różnych powodów. Czasem dlatego, że trafił mu się naprawdę doskonały film, a czasem dlatego, że zagrał naprawdę fatalnie. Jest jednak powszechnie uważany za postać niezwykle otwartą i zachowującą spory dystans do siebie.
Również obsada drugiego planu w „Johnie Wicku 3” robi duże wrażenie, a sam film doczekał się względnie pozytywnych recenzji. W 2014 roku 1. część serii z miejsca zdobyła serca widzów. A w najnowszej odsłonie ta poprzeczka została podniesiona jeszcze wyżej. Wszystko wskazuje więc na to, że w najbliższym czasie Wick na pewno nie pożegna się widzami. Do ilu części zdoła dotrwać seria? Czas pokaże.
- Czytaj także: T-800 i Sarah Connor powracają. Zadebiutował premierowy zwiastun „Terminator: Dark Fate”.