REKLAMA

Za finał "Johna Wicka 4" możemy obwiniać Keanu Reevesa? Twórcy nie do końca spełnili jego prośbę

Oglądaliście "Johna Wicka 4"? To wiecie, co tam Keanu Reeves wyczynia. To wycieńczająca rola, dlatego też błagał, aby definitywnie uśmiercić jego bohatera. Twórcy przystali na jego prośbę. Prawie. Tak na 90 proc.

john wick 5 keanu reeves filmy akcji
REKLAMA

Zakończenie "Johna Wicka 4" mogło zaskoczyć fanów serii. Wydaje się, że tytułowy bohater umiera na schodach Sacre Coeur w Paryżu. Tego, jak twierdzi producent Basil Iwanyk, życzyłby sobie Keanu Reeves. Nie do końca spełniono jego prośbę, bo przecież nie zabija się kury znoszącej złote jaja. Czy powrót Baby Jagi jest nieunikniony? Na pewno spotkamy go w jednym z nadchodzących spin-offów.

Wiadomo już, że Keanu Reeves powróci do roli Johna Wicka w spin-offie serii "Ballerina". Zanim go jednak zobaczymy, odwiedzimy świat płatnych morderców w "The Continental", w którym aktor nie występuje. Akcja zmierzającego u nas na Amazon Prime Video serialu rozgrywa się w latach 70. w Nowym Jorku. Głównym bohaterem jest młody Winston Scott, zmierzający do przejęcia władzy w tytułowym hotelu.

Na Spider's Web przeczytacie, dlaczego "John Wick 4" zmiata widzów z planszy:

REKLAMA

John Wick - czy bohater został uśmiercony na życzenie Keanu Reevesa?

W ramach promocji "The Continental" producent Basil Iwanyk udzielił wywiadu portalow Collider, w którym zdradził, że po realizacji kolejnych filmów z serii "John Wick" Keanu Reeves zawsze jest wycieńczony, a przy okazji czwartej części coś w nim pękło:

Realizacja tych filmów jest męcząca i niszczy Keanu, fizycznie i emocjonalnie. Na koniec zawsze powtarza: "nie mogę tego znowu robić", a my się z nim zgadzamy. Facet jest cieniem samego siebie, bo zawsze daje z siebie wszystko. "Chciałbym zostać definitywnie zabity na koniec tego filmu" - powiedział. Odpowiedzieliśmy: "wiesz co, zostawimy furtkę otwartą, tak na 10 proc.".

John Wick - Keanu Reeves

Więź, jaka narodziła się między producentem, reżyserem Chadem Stahelskim i Keanu Reevesem podczas prac nad "Johnem Wickiem", Basil Iwanyk porównuje do zażyłości Beatlesów. "Oni to Paul McCartney i John Lennon, a ja to Ringo" - mówi. Według jego słów cała trójka stała się przyjaciółmi i sukces serii łechcze ich tak bardzo, że ciągle tylko się zastanawiają, jak ponownie połączyć siły. "W tej chwili Keanu i Chad próbują wymyślić nową historię".

REKLAMA

Chociaż Chad Stahelski zaznaczał już, że wraz z Keanu Reevesem zamierzają nieco odpocząć od Johna Wicka, nie zapowiedział definitywnego końca serii. Niedawno zdradził, co musiałoby się stać, aby tak on, jak i aktor chcieli zrealizować piątą odsłonę serii. Chęci im nie brakuje, ale muszą wpaść na dobry pomysł na ewentualną kontynuację.

Więcej na temat dotychczasowych doniesień o "Johnie Wicku 5" przeczytasz na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA