Dawna przyjaciółka Delvey krytykuje serial "Kim jest Anna?": "jest nagradzana za swoje przestępstwa"
"Kim jest Anna?" to serial Netfliksa bazujący na prawdziwej i głośnej historii oszustki, Anny Delvey. To już kolejna w ostatnim czasie produkcja związana ze spektakularnym przekrętem, która cieszy się w serwisie olbrzymią popularnością. Teraz krytyczny głos w jej sprawie zabrała Rachel DeLoache Williams, dawna przyjaciółka Delvey.
"Kim jest Anna?" wciąż triumfuje na pierwszym miejscu listy TOP 10 Netflix Polska. Z życia wzięte historie oszustów ewidentnie intrygują widzów - fakt, że są nieraz tak nieprawdopodobne, a jednak wydarzyły się naprawdę, działa jak doskonały wabik (czego przykładem jest również sukces "Oszusta z Tindera"). O fabularnej produkcji Netfliksa z Julią Garner w roli głównej nie mówi się tak dużo (wygląda na to, że potencjał tej niesamowitej historii został przez twórców zmarnowany na przeciętny serial), choć jej bohaterka ma z Simonem Levievem wiele wspólnego - jak choćby czarny pas w kłamstwie, manipulacji i naciąganiu.
Premierze serialu towarzyszyła publikacja tekstu autorstwa przyjaciółki Anny Sorokin (tak brzmi jej prawdziwe nazwisko) - Rachel DeLoache Williams. Postanowiła ona skrytykować twórców produkcji, którzy - jej zdaniem - gloryfikują naciągaczkę. Stwierdziła, że osoba, która niemal zrujnowała jej życie, ponownie wszystkich oszukała, a jej serialowe wcielenie nie jest do końca wiarygodne. Co więcej, doczekała się kolejnych finansowych korzyści, otrzymując za konsultacje przy serialu sumę 320 tys. dolarów (200 tys. zablokowano na spłatę ofiar, 24 tys. przeznaczono na uregulowanie kar, 75 tys. wziął adwokat - resztę Sorokin mogła zatrzymać).
Kim jest Anna? - Prawie zrujnowała mi życie
Williams jest autorką książki pt. "My Friend Anna: The True Story of a Fake Heiress", w której opisała swoją relację z Sorokin. To właśnie ona pomogła policji przygotować operację, w wyniku której ostatecznie aresztowano fałszywą dziedziczkę.
Williams towarzyszyła Annie w podróży do Maroka, w trakcie której - za sprawą dawnej przyjaciółki - zadłużyła się na ponad 60 tys. dolarów. Nadmienię, że ława przysięgłych uznała, iż Sorokin nie jest nic Williams winna - stwierdzono, że ofiara korzystała wcześniej z zaproszeń ze strony przyjaciółki i mogła dzięki niej zaznać luksusowego życia, nie wydając na nie ani centa. Tak czy inaczej, wspomniane 60 tys. było kwotą przewyższającą roczne zarobki kobiety.
Do serialu Williams odniosła się w artykule pt. "Anna Delvey Sorokin Almost Ruined My Life. Now She’s Being Rewarded for Her Crimes" (Anna Delvey Sorokin prawie zrujnowała mi życie. Teraz jest nagradzana za swoje przestępstwa) - opublikował go magazyn "Time". Poza wycelowaną w "Kim jest Anna?" krytyką można tam znaleźć również przedrukowane fragmenty wspomnianej książki.
Oto kluczowe cytaty: