REKLAMA

Maciej Stuhr bał się kłótni w PKP. Teraz pół internetu zachwyca się "skromnością" aktora

Maciej Stuhr podzielił się w sieci nowym wpisem, który wywołał w sieci zaskakująco duże poruszenie i przypadł do gustu wielu internautom. Ktoś usiadł na miejscu aktora w pociągu, gdy ten jechał na plan filmowy. Zamiast poprosić o zwolnienie miejsca, Stuhr zdecydował się przycupnąć na schodku między przedziałami, a następnie pochwalić w sieci swoją decyzją. I w taki sposób stał się bohaterem sieci.

maciej stuhr pociąg pkp miejsce zdjęcie
REKLAMA

Maciej Stuhr opublikował na Facebooku swoje zdjęcie z podróży na plan filmowy w Łodzi. Rzecz w tym, że zamiast na wyznaczonym na bilecie miejscu, przysiadł na podłodze między przedziałami. Ktoś wcześniej zajął jego fotel, co w przypadku podróży pociągami PKP nie jest niczym nadzwyczajnym.

Pasażerowie kupujący bilet w ostatniej chwili często robią to, gdy nie ma już wolnych miejsc. By choć część podróży spędzić w bardziej komfortowych warunkach, często podsiadają wolne w danym momencie fotele. Nie raz dochodzi też do pomyłek i wybrania odpowiednio oznaczonego miejsca, ale w złym przedziale. Zazwyczaj wystarczy, że "prawowity właściciel" poprosi o jego zwolnienie - sam robiłem tak wielokrotnie i nigdy nie doświadczyłem w związku z tym żadnych nieprzyjemnych sytuacji. Skąd więc cały ten szum związany z reakcją aktora? Najwyraźniej Maciej Stuhr bał się afery.

REKLAMA

Maciej Stuhr nie zajął swojego miejsca, a internauci pieją z zachwytu

Ten krótki wpis Stuhra cieszy się olbrzymią popularnością, a internauci nie szczędzą mu pochwał. W komentarzach na Facebooku czytamy między innymi: "Normalnie w takiej sytuacji powinno się przeprosić i pokazać bilet z miejscem… Jest Pan klasą samą w sobie. I ma Pan tyle taktu i pokory…", "Za to Pana lubię. Przed chwilą na scenie ze Stingiem, a dziś siedzący na schodkach w wagonie. Zwykły facet bez pozerstwa", "Jedyna słuszna postawa Panie Maćku, jak zawsze, szacunek" czy "Fajnie w takim wielkim człowieku widzieć tyle pokory. Obserwuję i podziwiam dobrego człowieka z zasadami i miłością do innych". Podobnie sformułowanych wypowiedzi jest zresztą znacznie więcej.

Przy całym szacunku do popularnego aktora, ale cała ta sytuacja wydaje mi się dość niedorzeczna. Maciej Stuhr opisał całe zdarzenie, jakby uszedł cało z niezwykle ryzykownej sytuacji. Internauci też zareagowali w myśl "Ustąpił własnego miejsca, a mógł zabić!". Zachowują się też jakby jedyną alternatywą dla "siedzenia na schodku" było zrobienie celebryckiej afery. A przecież Maciej Stuhr do tego miejsca miał pełne prawo i mógł grzecznie poprosić o jego zwolnienie. W czym nie byłoby absolutnie nic złego.

Dlaczego Maciej Stuhr nie poprosił po prostu o ustąpienie miejsca?

Kluczowy wydaje mi się fragment wpisu dotyczący "robienia sensacji". Po pierwsze, być może nauczony nie zawsze przyjemnymi doświadczeniami aktor mógł nie chcieć zwracać na siebie uwagi. Po drugie, chyba wyszedł z założenia, że wzbudzi w pociągu sensację. Brzmi to nieco egocentrycznie, ale wcale nie jest wykluczone (a nie każdy potrafi się zachować w obliczu spotkania ze znaną osobą). Po trzecie - i najbardziej moim zdaniem prawdopodobne - Stuhr ceni sobie spokój i nie chce podejmować ryzyka.

Maciej Stuhr i Sting
REKLAMA

Kto wie, być może ktoś podłapałby temat i opisał w sieci słowami: "Rozsierdzony Maciej Stuhr awanturuje się o miejsce w pociągu". Nawet gdyby po prostu grzecznie upomniał się o swoje miejsce. Jak wiemy, znaczna część społeczeństwa nie darzy Stuhra sympatią. Tylko czy to jedno tłumaczy tak olbrzymi brak zaufania do przeciętnych obywateli i pielęgnowanie podziałów w społeczeństwie? Decyzja ostatecznie okazała się dla aktora korzystna, bo internauci zachwycili się jego "normalnością". Nawet jeśli w rzeczywistości siedzenie na schodku, gdy ma się zarezerwowane miejsce, jest jego dokładnym przeciwieństwem.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA