Natsu będzie się naparzać w klatce z byłą członkinią Teamu X. Zyskami podzieli się z fundacją feministyczną
Czy freak-fightowe gale MMA z influencerami i youtuberami mogą mieć jakieś plusy? Okazuje się, że tak, ale wszystko zależy od samych uczestników. Natalia Kaczmarczyk, znana szerzej jako Natsu z Team X, przeznaczy procent zysków na szczytny cel charytatywny – fundację zajmującą się prawami kobiet.
Natsu zetrze się w czasie jednej z głównych walk wieczoru. Jej przeciwniczką będzie Lexy Chaplin – influencerka, która była w pierwszym składzie Team X. To konkurencyjny dla Ekipy dom youtuberów założony przez Stuu. Nastu jest w jego drugim składzie. Sama gala High League to za to pomysł Malika Montany. Raper organizuje ją jako odpowiedź na Fame MMA.
W wyborze fundacji pomogły Natsu internautki i internauci, którzy zadecydowali na co przeznaczyć pieniądze z reflinka. To link referencyjny do płatnej transmisji Pay-per-view – osoba, która go podaje, dostaje procent zysków z każdego wykupu dostępu. Całość zarobionych w ten sposób środków Natsu przeznaczy na Centrum Praw Kobiet.
Natsu przeznaczy pieniądze z reflinka do PPV High League na Centrum Praw Kobiet.
Centrum Praw Kobiet zajmuje się przede wszystkim ochroną kobiet, których prawa są łamane i doświadczyły różnego rodzaju przemocy. W tym momencie, poza pomocą prawną, zapewniają pomoc psychologiczną, asystują w sądzie czy na policji. Zapewniają też bezpieczne schronienie, doradztwo zawodowe – kobiety, które są ofiarami przemocy mają później problem z funkcjonowaniem i odnalezieniem w społeczeństwie. Zapewnia też telefon zaufania i grupy wsparcie.
— mówi Natsu.
Natsu dodała też na koniec, że chciałaby pobić rekord reflinka High LEague Sylwestra Wardęgi. Według jej danych wynosi 48 tys. widzów PPV. Nie wiadomo ile z każdego zakupu (ceny dostępu zaczynają się od 25 zł) przypadnie jej, ale nawet jeśli byłaby to złotówka, to może się uzbierać z tego całkiem niezła sumka.
Oczywiście fundację możemy wesprzeć też bezpośrednio, bez dokładania się na galę MMA. Ta, jak na ironię, w pewnym sensie pokazuje przemoc opakowaną w formę rozrywki – freak-fightów sportem nazwać raczej nie można, choć szanuję wysiłki zawodników. Okładające się po twarzach dziewczyny dla jednych może i są fajną zabawą, ale dla drugich mogą się wiązać z przebytymi traumami. Pomysłodawca gali High League nazwał z kolei feminizm „chorobą psychiczną”.
Internauci zauważyli jednak w komentarzach, że Natsu jest pierwszą osobą, która nie zgarnia pieniędzy tylko dla siebie (dodam, że oprócz tego dostaje też kasę za walkę), ale przeznaczy je na cel charytatywny. Myślę, że w przypadku fundacji walczącej o prawa kobiet - Natsu zrobi to z satysfakcją. Sama stała się niedawno ofiarą cyberprzemocy, kiedy wyciekły stare filmiki z sex-kamerek i zalały cały internet. Hejterzy mieli wtedy niezłe używanie, a ona sama zapewniła, że poszła z tym na policję.
Nastu będzie walczyć z Lexy na gali MMA High League 28 sierpnia 2021 roku.
* Zdjęcie główne: www.instagram.com/natalia.karczmarczyk