REKLAMA

Na Netfliksa wbija aktorska adaptacja kultowej animacji. Będzie hit na miarę "One Piece"?

Walentynki już za nami, więc i Netflix kończy ofensywę komedii romantycznych. W przyszłym tygodniu wyciągnie ciężkie działa, serwując kolejną już w swojej historii adaptację kultowej animacji. Podobne rzeczy do tej pory wychodziły mu... różnie. A jak będzie tym razem?

netflix co obejrzeć premiery
REKLAMA

Scringe'owani już polskim "Zabij mnie, kochanie"? "Dom ninja" skopał wam po walentynkach tyłki? To szykujcie się na kolejną porcję netfliksowych nowości. W przyszłym tygodniu będzie ich zaledwie garstka, ale wśród nich nie brakuje potencjalnego hitu na miarę "One Piece". Platforma po raz kolejny postanowiła bowiem podpiąć swoją produkcję pod popularną na całym świecie markę. Tym razem na warsztat wziął "Awatara: Ostatniego władcę wiatru".

Ja wiem, że za każdym razem, gdy Netflix robi aktorską wersję jakiejś animacji, fani oryginału drżą ze strachu. Nie ma się im co dziwić. Do tej pory platforma przerobiła kilka kultowych anime. I nie wychodziły one zbyt dobrze. Na wspomnienie "Death Note" niektórzy wciąż budzą się z krzykiem, a o wpadce z "Cowboy Bepop" pewnie nawet sam serwis chciałby zapomnieć. Tylko "One Piece" się broni. I to skutecznie, bo na punkcie serialu usługi oszaleli widzowie na całym świecie. I nawet miłośnicy pierwowzoru nie grozili śmiercią twórcom i aktorom.

Więcej o nowościach Netfliksa poczytasz na Spider's Web:

REKLAMA

Netflix - co obejrzeć?

"Awatar: Ostatni władca wiatru" to z kolei aktorska adaptacja animacji amerykańskiej, aczkolwiek rozgrywającej się w Azji. Fabuła skupia się na losach Aanga, młodego Awatara, który uczy się kontrolować wszystkie cztery żywioły - wodę, ziemię, ogień, powietrze. Chce w ten sposób przywrócić równowagę na świecie. Zagraża jej bowiem przerażający Naród Ognia.

Awatar: Ostatni władca wiatru - Netflix

"Awatar: Ostatni władca wiatru" nie jest pierwszą adaptacją oryginalnej animacji. Jeszcze przecież w 2010 r. M. Night Shyamalan zaprezentował światu film "Ostatni władca wiatru". Nie wypadł - delikatnie mówiąc - najlepiej. 5 proc. pozytywnych opinii w serwisie Rotten Tomatoes mówi samo za siebie. Fanów pierwowzoru nic gorszego już nie spotka. Tym bardziej że Netflix wierzy w sukces nadchodzącego serialu.

Netflix wydał na "Awatara: Ostatniego władcę wiatru" łącznie 120 mln dol. Serial składa się z ośmiu odcinków, więc każdy z nich kosztował 15 mln dol. (dla porównania: ostatni sezon "Gry o tron" kosztował 100 mln dol. - po 10 mln dol na odcinek). Czy ta inwestycja rzeczywiście się platformie opłaci, czy jednak czym prędzej serial skasuje, jak to się już zdarzało przy podobnych projektach? Dowiemy się w przyszłym tygodniu, bo produkcja zadebiutuje w serwisie już w najbliższy czwartek.

Netflix - pełna lista nowości z tego tygodnia:

  • Zabij mnie, kochanie 2/13/2024
  • Taylor Tomlinson: Have It All 2/13/2024
  • Sunderland aż po grób: Sezon 3 2/13/2024
  • Zagrywki 2/14/2024
  • Bogdan Boner: Walentynki 2/14/2024
  • Lecznica złamanych serc 2/14/2024
  • Dobrego dnia, Verônico: Sezon 3 2/14/2024
  • Miłość jest ślepa: Sezon 6 2/14/2024
  • Dom ninja 2/15/2024
  • AlRawabi School for Girls: Sezon 2 2/15/2024
  • Bitwa singielek 2/15/2024
  • The Vince Staples Show 2/15/2024
  • Mały Nicolás: Życie kanciarza: Miniserial 2/15/2024
  • Twój Simon 2/15/2024
  • Einstein i bomba 2/16/2024
  • Zapadlisko 2/16/2024
  • Komediowy chaos 2/16/2024
REKLAMA

Netflix - pełna lista premier na przyszły tydzień:

  • Rhythm + Flow: Włochy 2/19/2024: Eps 1-4
  • Mike Epps: Ready to Sell Out 2/20/2024
  • Zdradzę Ci sekret 2/21/2024
  • Awatar: Ostatni władca wiatru 2/22/2024
  • Przez moje okno: Znów cię widzę 2/23/2024
  • Mea Culpa 2/23/2024
  • Formuła 1: Jazda o życie: Sezon 6 2/23/202
  • Gala nagród SAG 2/24/2024
REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA