REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy /
  3. Seriale
  4. VOD
  5. Netflix /

„Barbarzyńcy” czy „Gambit królowej” - który serial preferowali polscy widzowie? Mamy nowy ranking Netflix TOP 10

Październik powoli dobiega końca, więc wkrótce czeka nas miesięczne podsumowanie wyborów polskich użytkowników Netfliksa. Ale zanim przyjdzie na to pora, przygotowaliśmy najnowszy ranking popularności na największej platformie VOD. Kto przyciągnął najmocniej uwagę widzów – „Barbarzyńcy” czy „Gambit królowej”?

31.10.2020
11:00
netflix top 10 polska
REKLAMA
REKLAMA

Sobotnie zestawienia najchętniej oglądanych filmów, seriali i programów na Netflix Polska tworzymy już od kilku miesięcy. Najnowsza edycja na tle wcześniejszych prezentuje się o tyle ciekawie, że była niezwykle wyrównana. Żaden tytuł nie zdominował przeciwników, a 1. miejscem wymieniały się niemalże codziennie dwa tytuły. Który z nich triumfował?

Netflix TOP 10 Polska – pełen ranking z dni 24-30 października:

10. Psi patrol (spadek o cztery miejsca)

netflix top 10 polska class="wp-image-457900"

Kandydatów do TOP 10 Netfliksa było w ostatnim tygodniu wyjątkowo dużo, bo ani na górze, ani na dole zestawienia nie było niemal żadnych pewnych punktów. Dlatego różnice między 10. miejscem, a tymi tuż nad nim i pod nim były minimalne. Ostatecznie najniższą lokatę w najnowszej edycji zestawienia zajął nasz stary znajomy, czyli „Psi patrol”. Animowany serial dla dzieci cieszy się dużą popularnością już od dwóch miesięcy, ale czy aby nie dostrzegamy właśnie jej ostatków?

Wynik: 14 punktów

9. Doomsday (nowość)

Serwis Netflix słynnie z bardzo skrupulatnego sprawdzania, co oglądają użytkownicy i dostosowywania przyszłej oferty pod ich gusta. Nie dziwi więc, że w ostatnich miesiącach do biblioteki platformy co rusz trafia jakaś produkcja poświęcona groźnej epidemii lub nadchodzącej apokalipsy. Programy tego typu najzwyczajniej w świecie przyciągają obecnie widzów. W najnowszym rankingu padło na film „Doomsday” z 2008 roku, który opowiada o poszukiwaniu lekarstwa na śmiercionośnego wirusa pustoszącego Wielką Brytanię.

Wynik: 15 punktów

8. Padlina (nowość)

Okres Halloween obfituje w premiery głośnych horrorów na VOD, ale w tym tygodniu polscy użytkownicy Netfliksa nieco zaskakująco postawili na produkcję niszową. Chodzi o nowy norweski film „Padlina”, który łączy elementy post-apokaliptycznej opowieści z brutalnym filmem grozy na wzór „Nocy oczyszczenia”. Fabuła produkcji jest prosta – głodująca rodzina zostaje zaproszona na niezwykłe przedstawienie połączone z ucztą, jakiej nie widzieli od czasu sprzed wybuchu nuklearnej katastrofy. Szybko okazuje się jednak, że uczestniczą w makabrycznej grze (recenzję filmu znajdziecie TUTAJ).

Wynik: 16 punktów

7. Randki od święta (nowość)

Netflix uwielbia robić filmy, w których główni bohaterowie nie mają się w sobie zakochać, ale koniec końców jednak się w sobie zakochują (szok!). Nie ma w tym chyba jednak nic złego, skoro najwyraźniej widzowie nadal chcą tego typu opowieści oglądać. A o ich zainteresowaniu najlepiej świadczy fakt, że w ciągu dwóch dni swojej obecności na platformie „Randki od święta” zajmowały dwa razy czołową lokatę i zdobyły maksymalną liczbę punktów.

Wynik: 20 punktów

6. Emily w Paryżu (spadek o trzy miejsca)

„Emily w Paryżu” powoli osuwa się w topce najpopularniejszych tytułów Netfliksa, ale liczba oczek zebranych przez serial romantyczny nadal pozwala na zajęcie względnie wysokiej pozycji. Nowe dzieło twórców „Seksu w wielkim mieście” umiejętnie gra na emocjach widzów, dostarczając im przewidywalną, ale pełną uczucia historię. A że przy okazji sięgają po wszystkie istniejące stereotypy na temat Francuzów? Polakom to jak widać nie przeszkadza. Zapewne inaczej byłoby, gdybyśmy to my byli obiektem żartów, ale to temat na dłuższą dyskusję.

Wynik: 29 punktów

5. Rebeka (awans o cztery miejsca)

Słowo „reboot” bywa w ostatniej dekadzie odmieniane w Hollywood przez wszystkie możliwe przypadki. Netflix po to rozwiązanie sięga rzadziej, bo firma preferuje przeważnie zupełnie świeże opowieści lub spin-offy/sequele oparte na popularnych markach. Od czasu do czasu nawet jej zdarza się natomiast zrobienie odświeżonej wersji dawnego hitu. W przypadku „Rebeki” ryzyko chyba nie do końca się opłaciło, bo produkcja dosyć szybko opuściła szeregi TOP 10, a zebrała też miażdżące recenzje.

Wynik: 38 punktów

4. Wyprawa na Księżyc (nowość)

Spośród dwóch obecnych w topce produkcji, które miałem okazję recenzować na Rozrywka.Blog w minionym tygodniu, akurat „Wyprawa na Księżyc” nie zdobyła mojego uczucia. Nowa animacja Netfliksa i chińskiego Pearl Studios zbyt mocno trzyma się rozwiązań powtarzanych wielokrotnie w filmach Disneya i Pixara, a przy tym nie potrafi wykorzystać w pełni swoich mocnych stron (więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ). Wybór młodszych widzów jest jednak jasny. W ostatnich dniach to była najbardziej interesująca ich produkcja.

Wynik: 44 punkty

3. Ku jezioru (spadek o dwa miejsca)

Europejskie filmy i seriale trzymały się w minionym tygodniu wyjątkowo dzielnie na Netflix Polska. Ostatecznie aż trzy tytuły z rozmaitych części Starego Kontynentu przyciągnęły uwagę widzów nad Wisłą na tyle długo, żeby wywalczyć sobie miejsce w czołowej dziesiątce. Rosyjskiemu „Ku jezioru” udało się to zresztą już po raz trzeci z rzędu. Wobec tak mocnej bazy widzów nie powinno nikogo  dziwić, że 2. sezon serialu już został zamówiony.

Wynik: 45 punktów

2. Gambit królowej (nowość)

O miniserialu „Gambit królowej” było w naszym kraju głośno już przed premierą ze względu na udział Marcina Dorocińskiego. Polski aktor gra tu radzieckiego rywala głównej bohaterki granej przez Anyę Taylor-Joy, która pokazała w produkcji olbrzymią skalę swojego talentu. Fabuła „Gambitu królowej” kręci się wokół życia młodej dziewczyny, która w młodym wieku odkrywa w sobie olbrzymi talent do szachów i postanawia rozpocząć profesjonalną karierę.

Wynik: 55 punktów

1. Barbarzyńcy (nowość)

REKLAMA

„Barbarzyńcy” nie zdominowali rankingu popularności przez cały poprzedni tydzień, ale ich zwycięstwo od początku zdawało się nieuniknione. Seriale rozgrywające się w czasach Starożytnego Rzymu nie od dzisiaj cieszą się wierną grupą fanów, a nowy projekt Netfliksa zdawał się też na pierwszy rzut oka mieć wiele wspólnego z hitowymi „Wikingami”. Ostatecznie okazało się, że to wrażenie było trochę mylące, bo „Barbarzyńcy” stoją na dużo niższym poziomie (o czym szerzej pisał nasz recenzent).

Wynik: 64 punkty

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA