REKLAMA

Disney wyłącza komentarze pod świąteczną reklamą. Czy to przez rasistowskie komentarze?

Disney opublikował nową reklamę świąteczną - "Nowy tata". Ładna i przyjemna w oglądaniu animacja nie spodobała się jednak polskim internautom, którzy głośno wyrażali swoje niezadowolenie, do momentu, w którym możliwość dodawania komentarzy została zablokowana.

nowy tata disney reklama komentarze
REKLAMA

Polacy oszaleli na punkcie nowej reklamy świątecznej Disneya. Niestety, nie w pozytywnym sensie. Pod opublikowanym wideo pojawiło się bowiem mnóstwo negatywnych komentarzy. Rasistowskie szambo wybiło - chciałoby się powiedzieć. Być może była w tym też pewna doza frustracji, bo rodzimi fani mogli poczuć się oszukani.

Ale czy Disney zrobił w balona polskich fanów? We wtorek na facebookowym fanpage'u Disney Polska pojawił się intrygujący teaser, który zapowiadał, że następnego dnia ma się zdarzyć coś wielkiego. W wideo zobaczyliśmy loga Pixara, Marvela i Star Wars. Internauci oszaleli. Myśleli, że w końcu otrzymamy datę wejścia Disney+ do naszego kraju. Hashtag Czas Być Razem sugerował jednak coś zupełnie innego. Reklama.

REKLAMA

Świąteczna reklama Disneya rozjuszyła Polaków

W środę okazało się, że teaser zapowiadał nowe świąteczną reklamę Disneya. "Nowy tata" to kontynuacja opowieści z zeszłego roku "Czas być razem", w której mogliśmy zobaczyć jak mała dziewczynka dorasta z produkcjami wytwórni. Teraz jej córka jest dorosłą kobietą i ma własne dzieci. W jej życiu pojawia się nowy partner i próbuje on zdobyć zaufanie latorośli. Wszystko w towarzystwie magii najsłynniejszych marek firmy Myszki Miki:

REKLAMA
Nowy tata - Disney

Widzicie już co nie spodobało się polskim internautom? Tak jest! Kolor skóry nowego partnera głównej bohaterki. Pod wideo pojawiło się mnóstwo opinii na ten temat. Komentujący pytali czy to reklama dla mieszkańców Afryki, bo na pewno nie dla Polaków i rzucali wieloma rasistowskimi przemyśleniami. W końcu jednak Disney zablokował możliwość komentowania filmiku.

Możemy się tylko domyślać, że rasistowskie komentarze były powodem wyłączenia komentarzy. Nie mamy jednak pojęcia czemu zablokowano możliwość dodawania opinii również pod wideo z innych regionów (np. Wielkiej Brytanii). Wysłaliśmy pytania w tych sprawach do polskiego oddziału Disneya. Do momentu publikacji tego tekstu nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA