Słynny reżyser wskazał najlepszy amerykański film wszech czasów. Nie będziecie się z nim kłócić
Najlepszy amerykański film wszech czasów? Wiadomo, ilu widzów, tyle odpowiedzi. Słynny reżyser stawia jednak na tak żelazną klasykę, że trudno byłoby się z nim kłócić.

Nie, nie chodzi o Quentina Tarantino. Choć to oczywiście twórca "Pulp Fiction" najchętniej dzieli się swoimi opiniami na temat najlepszych filmów, najlepszych trylogii, najlepszego wszystkiego, co związane z kinem. Jednakże tym razem to inny słynny reżyser postanowił się otworzyć i wskazać najlepszą według siebie produkcję amerykańską.
Nikt by pewnie nie miał do Stevena Spielberga pretensji, gdy za najlepszy amerykański film wszech czasów wskazał, któryś z tytułów sygnowanych swoim nazwiskiem. Ultrasów "Szczęk", "Poszukiwaczy zaginionej arki" czy "Listy Schindlera" na pewno nie brakuje. Reżyser "E.T." wskazał jednak zupełnie inną produkcję.
Najlepszy amerykański film wszech czasów według Stevena Spielberga
Steven Spielberg wskazał najlepszy według niego amerykański film wszech czasów, gdy wraz z George'em Lucasem wręczał Francisowi Fordowi Coppoli nagrodę za całokształt twórczości Amerykańskiego Instytutu Filmowego (AFI). Jak podaje Variety, reżyser powiedział wtedy:
Moim zdaniem "Ojciec chrzestny" to najwspanialszy amerykański film, jaki kiedykolwiek powstał. Wielu artystów zbiera brawa za swoje dzieła na papierze, płótnie, ekranie. Ale nasze oklaski dla ciebie Francisie pochodzą z innego rodzaju publiczności. Gdy jesteśmy młodzi, chcemy, żeby dumni z nas byli rodzice. Potem nasi przyjaciele. Następnie nasi współpracownicy. Aż w końcu osoby nam równe. Ale ty, drogi panie, nie masz sobie równych. Wziąłeś to, co było już ukształtowane i na nowo zdefiniowałeś kanon amerykańskiego kina. Tym samym zainspirowałeś całe pokolenie opowiadaczy historii, którzy chcą, żebyś był dumny z ich pracy - żebyś był dumny z naszej pracy.
"Ojciec chrzestny" zadebiutował w 1972 roku i już wtedy zachwycił zarówno widzów, jak i krytyków. Film zdobył trzy Oscary – za najlepszy scenariusz adaptowany, najlepszego aktora pierwszoplanowego (Marlon Brando) oraz dla najlepszego filmu. Dziś uznawany jest za żelazną klasykę nie tylko kina gangsterskiego, lecz także światowego kina jako takiego.
Więcej o filmach poczytasz na Spider's Web:
- Quentin Tarantino widział ten film 5 razy. Nazywa go jednym z najlepszych debiutów w historii
- Quentin Tarantino poleca film z Nicolasem Cage'em: "Najlepszy, jaki widziałem w ostatnich 5 latach"
- Quentin Tarantino wskazał najlepszą trylogię filmów w historii. "Czwórki" nie zamierza oglądać
- Grzesznicy to dopiero początek? Twórcy hitowego horroru o prequelu
- Genialna nowość z Chalametem leci prosto z kina na Disney+. Wyrywa z butów