REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Robert Downey Jr wymienił najważniejsze filmy w swojej karierze. Dlaczego nie ma tam Tony’ego Starka?

Rola Iron Mana w kolejnych filmach MCU wyniosła Roberta Downeya Jr. do panteonu największych współczesnych gwiazd kina. Pytany o najważniejsze tytuły w swojej karierze, aktor nie wymienia jednak żadnej produkcji Marvela. Podaje za to dwie box office'owe wtopy ze swoim udziałem. Dlaczego?

11.07.2023
13:11
robert downye jr mcu iron man
REKLAMA

W latach 90. Robert Downey Jr był wschodzącą gwiazdą kina. Wszystko zmieniło się w 1996 roku, kiedy to aresztowano go za posiadanie heroiny, kokainy i nienaładowanej broni. To nie tak, że jego kariera wtedy przyhamowała. Na dobrą sprawę przestała w ogóle istnieć, bo żadne hollywoodzkie studio nie chciało z nim współpracować. Z dołka, w który wpadł, na szczęście udało mu się wydostać, aby stać się ikoną największej kinowej franczyzy w historii.

Bez Roberta Downeya Jr. nie sposób sobie dzisiaj wyobrazić MCU, bo to przecież w granym przez niego Tonym Starku biło serce uwielbianej na całym świecie franczyzy. W sercach milionów fanów aktor zawsze już będzie Iron Manem i nic nie jest w stanie tego zmienić. Sam zainteresowany docenia co prawda rolę, jaką filmy Marvela odegrały w jego karierze, ale wśród najważniejszych swoich tytułów wymienia zupełnie inne produkcje.

Czytaj także:

REKLAMA

Robert Downey Jr - jak nie Marvele, to co?

W wywiadzie dla New York Times Robert Downey Jr twierdzi, że za najbardziej istotne dla niego filmy uważa dwa tytuły. Chociaż adaptacji komiksów Marvela wśród nich nie ma, aktor wskazuje, jak wielką rolę w jego powrocie do Hollywood odegrał Disney, który jako pierwsze duże studio dało mu szansę, po tym, jak jego kariera znalazła się w dołku. Wymienia bowiem przede wszystkim "Na psa urok". Możecie filmu nawet nie kojarzyć, bo zadebiutował w 2006 roku i został zmiażdżony przez krytyków, a widzowie - delikatnie mówiąc - go olali:

(...) przy tym filmie Disney stwierdził, że mnie ubezpieczy. Drugi najważniejszy dla mnie film to "Doktor Dolittle", bo to było 2,5 roku zmarnowanych szans. Oszałamiający był poziom stresu, który wywołał w mojej żonie, kiedy zakasała rękawy, aby doprowadzić go do stanu, żeby można chociaż było wypuścić go na rynek. Jak idzie to powiedzenie? Nigdy nie pozwól, aby dobry kryzys się zmarnował. Zresetowaliśmy więc nasze priorytety i wprowadziliśmy zmiany w otoczeniu naszych doradców biznesowych.

REKLAMA
Doktor Dolittle - Robert Downey Jr

Współprodukowany przez Susan Downey, żonę gwiazdora, "Doktor Dolittle" trafił na ekrany kin w 2020 roku i okazał się box office'ową porażką. Do tego zdobył sześć nominacji do Złotych Malin i "wygrał" w kategorii "najgorszy prequel, remake, podróbka bądź sequel".

Roberta Downeya Jr. będziemy mogli oglądać w "Oppenheimerze" Chrisophera Nolana, który zadebiutuje na ekranach kin 21 lipca.

Czytaj także: "Barbenheimer", czyli wielkie kasowe starcie "Barbie" i "Oppenheimera". Są już pierwsze prognozy

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA