REKLAMA

Rzecznik Praw Obywatelskich interweniuje w Trójce. Cenzura, mobbing i dręczenie psychiczne

Sytuacją w Programie Trzecim Polskiego Radia postanowił zająć się sam Rzecznik Praw Obywatelskich, który jest zaniepokojony doniesieniami o mobbingu wobec pracowników stacji.

Trójka afera mobbing rpo
REKLAMA
REKLAMA

Afery wokół Trójki pojawiają się regularnie już od kilku lat, a dokładniej od kiedy władzę przejął PiS. Od kilku miesięcy mamy do czynienia z pokłosiem sytuacji z połowy maja. Wtedy to ówczesny dyrektor Tomasz Kowalczewski zdecydował o usunięciu ze strony radia informacji o notowaniu Listy Przebojów, w którym pierwsze miejsce zajęła piosenka Kazika Twój ból jest lepszy niż mój. Władze radia próbowały się tłumaczyć, oskarżając prowadzącego audycję Marka Niedźwieckiego o manipulowanie głosami słuchaczy. Na nic jednak to się zdało.

Dziennikarze uznali to za przejaw cenzury, więc zaczęli odchodzić z Programu Trzeciego Polskiego Radia.

Liczba wypowiedzeń rosła z dnia na dzień. A jakby tego było mało, artyści zaczęli żądać, aby nie puszczano ich utworów na antenie stacji. Sytuacja uspokoiła się nieco, kiedy na stanowisku dyrektora Kowalczewskiego zastąpił Kuba Strzyczkowski. Współpracownicy zaczęli wracać, a muzycy zaprzestali bojkotu.

W sierpniu Strzyczkowski został jednak odwołany, a jego miejsce zajął Michał Nazarkiewicz-Jodko. Sytuacja wciąż wydawała się w miarę opanowana. Jednakże ostatnio zagraniczny członkowie zespołu Archive zdecydowali się zażądać, aby w Trójce nie puszczano ich piosenek. Sprawa nabrała rumieńców, a teraz i tempa.

Jak się bowiem okazuje, zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich władze Trójki stosują mobbing wobec pracowników.

Sytuację dokładnie opisał już 9 września dziennikarz Onetu, który porozmawiał z dziennikarzami. Okazało się, że są oni dręczeni psychicznie  i nie mogą mówić o jakiejkolwiek niezależności. To właśnie m.in. dzięki temu artykułowi, RPO postanowił interweniować u Głównego Inspektora Pracy.

Odwoływanie audycji dziennikarzy na minuty przed jej wyemitowaniem, brak transparentności drogi służbowej, ciągły nacisk psychiczny i próby ustnego wpłynięcia na niezależność poszczególnych dziennikarzy, stałe utrzymywanie w niepewności, jawne naciski mające na celu poparcie wyłącznie jednej strony politycznego sporu, wysyłanie dziennikarzy na delegacje lub przeniesienie do archiwum w celu ograniczenia ich pracy antenowej, wypełniać mogą znamiona uporczywego i długotrwałego mobbingu, któremu są poddani dziennikarze Programu Trzeciego Polskiego Radia – stwierdza zastępca RPO Stanisław Trociuk.

Co więcej, wszelkie interwencje w Krajowej Radzie Radia i Telewizji są bezskuteczne:

W ciągu ostatnich miesięcy debata publiczna wokół zmian programowych, decyzji personalnych oraz metod nadzorczych podejmowanych przez władze Spółki, stała się jeszcze bardziej intensywna. Wyjaśnienia, jakie przysyła RPO Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji oparte są wyłącznie na stanowisku pracodawcy i nadawcy – zupełnie pomijają stanowisko pracowników i dziennikarzy. Pomijają też fakt, że szefowa radia publicznego zakazała pracownikom 20 lipca wypowiedzi dla mediów. W tej sytuacji jedynym źródłem wiedzy o tym, co dzieje się w „Trójce” są informacje zebrane przez dziennikarzy innych mediów – a KRRiT zbywa je twierdząc, że są to doniesienia nierzetelne - czytamy w dalszej części pisma.

W swoim piśmie RPO przypomina również jak ważna w demokratycznym kraju jest wolność mediów.

Według wszelkich doniesień, nie można jednak powiedzieć, że jest ona obecna w Trójce:

Działania obecnego i poprzednich zarządów Polskiego Radia S.A. oraz osób z kierownictwa Programu Trzeciego Polskiego Radia polegające na próbach ingerencji w bezstronności i pluralizm są rażąco niezgodne z obowiązującymi standardami i powinny zostać poddane kontroli, a w razie potwierdzenia takich zdarzeń wobec osób za nie odpowiedzialnych powinny zostać wyciągnięte konsekwencje. Wolność mediów i ich niezależność od nacisków politycznych jest jednym z bardzo istotnych praw, których naruszanie przyczynia się do osłabienia demokracji.

REKLAMA

Wszystko wskazuje więc na to, że do końca afery wokół Trójki jeszcze daleko. Pytanie tylko, czego jeszcze przyjdzie nam się dowiedzieć w najbliższym czasie.

Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA