REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. VOD
  3. Netflix

Netflix zmieni mój ulubiony pojedynek z "Wiedźmina". W serialu będzie wyglądał zupełnie inaczej

Trwają właśnie prace na planie 3. sezonu "Wiedźmina". Podobno są one już bardzo zaawansowane, bo ekipa miała nagrać połowę scen. Na jednej z fotek z kręcenia widać nagrywanie pewnego bardzo istotnego pojedynku i... widać również, że Netflix wprowadził spore zmiany. Nie jestem pewien, po co.

05.07.2022
17:07
wiedźmin sezon 3 serial vilgefortz walka zdjęcia netflix
REKLAMA

Dołącz do Amazon Prime z tego linku, skorzystaj z promocji (30 dni za darmo) i kupuj taniej podczas pierwszego Amazon Prime Day w Polsce.

Prace na planie 3. sezonu "Wiedźmina" dotarły do zaawansowanego etapu; nakręcono już ponad połowę scen. Do sieci trafiają kolejne informacje i zdjęcia - garść najnowszych fotek prezentuje nagrywanie sceny wyczekiwanej, doskonale znanej fanom książek walki z "Czasu pogardy". Już teraz możemy dostrzec kolejne zmiany, które wprowadzi Netflix.

REKLAMA

Jak podaje serwis Redanianintelligence.com, niedawno twórcy serialowego "Wiedźmina" zrealizowali połowę z przewidzianych odcinków 3. sezonu. Nowa odsłona ma - przynajmniej w teorii - adaptować wydarzenia opisane w "Czasie pogardy", czyli drugiego tomu sagi Andrzeja Sapkowskiego. Biorąc jednak pod uwagę skrajne odejścia od materiału źródłowego w 2. sezonie, fani coraz bardziej obawiają się kontynuacji i tego, co twórcy zdecydują się wyciąć lub zmodyfikować.

Nowe zdjęcia z planu z jednej strony uspokajają, bo zapowiadają uwzględnienie jednej z najważniejszych scen sagi. Z drugiej - już teraz sugerują pewne zmiany.

Wiedźmin, sezon 3. - zdjęcia z planu. Geralt kontra Vilgefortz

Choć serial Netfliksa jeszcze tego nie ujawnił, to właśnie Vilgefortz wyrasta na głównego antagonistę Geralta z Rivii. Zanim w "Czasie pogardy" doszło do przewrotu na wyspie Thanedd, czarodziej próbował uczynić z wiedźmina swojego sprzymierzeńca. Nie udało mu się jednak. W trakcie puczu mag był już bardzo bliski schwytania Ciri na szczycie wieży Tor Lara, skąd ostatecznie udało jej się uciec. Chwilę wcześniej na drodze Vilgefortza stanął Geralt. Ich nierówny pojedynek zakończył się klęską wiedźmina - mag połamał mu kości, zniszczył miecz i pozostawił półżywym.

To właśnie tę scenę realizowano niedawno Walii. Na zdjęciach z planu widzimy walczących Mahesha Jadu i Henry'ego Cavilla, czyli maga i zabójcę potworów. Ten pierwszy dzierży znany z oryginału kij, za pomocą którego "oduczył wiedźmina arogancji".

Wiedźmin: Vilgefortz

Twórcy muszą zdawać sobie sprawę z tego, jak ważna jest to scena i jak wielu widzów chciałoby zobaczyć ją na ekranie. Rzecz w tym, że choć w serialowym "Wiedźminie" zdarzały się udane sceny potyczek, seans drugiej serii nie pozwala patrzeć w przyszłość bez obaw. Przeciwnie - na tym etapie nie sposób nie wątpić w jakość nadchodzącego sezonu. Zwłaszcza, że nowe zdjęcia zwiastują kolejną zastanawiającą zmianę względem oryginału. W książce pojedynek rozgrywał się w budynku u stóp wieży - dach był podziurawiony, wsparty na kolumnach i pilastrach. Vilgefortz wleciał tam właśnie od góry, a Geralt zablokował mu drogę przez portal - to w nim zniknęła Ciri, kierując się schodami wiodącymi w górę, do wieży.

Na zdjęciach widzimy natomiast… pustą plażę. Kilka klifów. I tyle. Oczywiście twórcy mogli przenieść walkę ze wspomnianego budynku na plażę przed samą wieżą, którą dodadzą w postprodukcji. W normalnych okolicznościach doszedłbym właśnie do takich wniosków i nie rozumiał, dlaczego ktoś w ogóle może irytować się z powodu tak błahej zmiany. Rzecz w tym, że 2. sezon "Wiedźmina" znacząco zweryfikował moje poglądy na te sprawy, zarzynając do reszty zaufanie do showrunnerki. Nie potrafię już zdroworozsądkowo usprawiedliwiać nawet tak drobnych transformacji - tym bardziej, kiedy nie są logicznie uzasadnione i mogą zwiastować znacznie więcej odstępstw.

Pamiętamy przecież, co działo się w poprzednich epizodach - równie dobrze może się okazać, że cała walka i jej okoliczności mają charakter diametralnie różny od książkowego. Narzekania i wątpliwości zgorzknialca? Być może, ale to nie ja zabiłem w sobie początkowy entuzjazm. I z przyjemnością wszystko odszczekam, gdy Lauren S. Hissrich i spółka pozytywnie mnie zaskoczą.

3. sezon "Wiedźmina" trafi na Netflix w 2023 roku.

REKLAMA

Disney+ zadebiutował w Polsce. Tutaj kupisz go najtaniej.

Publikacja zawiera linki afiliacyjne Grupy Spider's Web.

Tekst opublikowano w czerwcu 2022 r.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA