REKLAMA

Więcej "Wiedźmina", fani wytrzymają! Są nowe informacje o nadchodzących spin-offach

2. sezon "Wiedźmina" zbliża się wielkimi krokami. Tymczasem w sieci pojawiły się nowe informacje na temat nadchodzących spin-offów serialu. Mowa o prequelu "Blood Origin" oraz nowych animacjach.

wiedźmin netflix 2 sezon blood origin animacje
REKLAMA

Populacja tytułów z uniwersum "Wiedźmina" na Netfliksie zwiększa się. A właściwie zaraz ma się zwiększyć. W przededniu premiery 2. sezonu serialu poznaliśmy też nowe szczegóły jego spin-offów. Showrunner Declan De Bara rzucił nieco światła na nadchodzące "Blood Origin", a Lauren S. Hissrich powiedziała coś o kolejnej animacji ze świata stworzonego na podstawie prozy Andrzeja Sapkowskiego i serialu skierowanym do dzieci.

REKLAMA

Wiadomo od początku, że Netflix ma plan na wyciśnięcie z sukcesu serialowego "Wiedźmina" ile tylko się da i konsekwentnie dąży do jego realizacji. Czy platformie uda się osiągnąć założone cele? To już zależy od jej użytkowników. Patrząc jednak na hype przed 2. sezonem serialu, głównego wydaje się to bardzo prawdopodobne.

The Witcher: Blood Origin - czego możemy się spodziewać?

Po przerwie spowodowanej pandemią 2. sezon "Wiedźmina" nadchodzi później niż zakładano. Serial trafi na platformę 17 grudnia. Tymczasem trwają też prace nad "Blood Origin" - prequelem, o którym głośno zrobiło się już jakiś czas temu, kiedy to ogłoszono, że główną bohaterkę zagra czarnoskóra aktorka.

"Blood Origin" ma opowiadać o wydarzeniach, które doprowadziły do Koniunkcji Sfer. Za ich sprawą doszło do połączenia świata ludzi, potworów i elfów. Entertainment Weekly podpytało showrunnera o pomysł na serial.

Próbowaliśmy sobie wyobrazić, jak wyglądał świat elfów tuż przed Koniunkcją Sfer. W książkach jest to opisane w bardzo mglisty sposób. Miałem więc wolną rękę i naszkicowałem plan: czego w tym świecie pragnęły elfy i jakie mechanizmy społeczne wtedy zachodziły

- powiedział De Bara.

Według słów De Bary Sapkowski miesza w swoich książkach wydarzenia rzeczywiste z podaniami ludowymi. "Blood Origin" ma zostać zrealizowany z wykorzystaniem tej samej formuły. Na pytanie o to, czy są planowane kolejne sezony showrunner odpowiada, że to zależy tylko od fanów, czyli od tego, czy pierwsza odsłona prequela "Wiedźmina" przypadnie widzom do gustu.

Wiedźmin - kolejna animacja od Netfliksa

"Blood Origin" nie ma jeszcze wyznaczonej daty premiery. Wiadomo jednak, że nie będzie to jedyny spin-off "Wiedźmina". W końcu Netflix zapowiedział więcej projektów. W rozmowie z Entertainment Weekly Hissrich zdradziła co nieco na temat nadchodzącej, pełnometrażowej animacji. Twórcy chcą dalej iść drogą obraną wraz ze "Zmorą Wilka".

Nadchodzący projekt jest jednak na bardzo wczesnej fazie rozwoju. Nie ma jeszcze konkretnych planów dotyczących fabuły. Na razie wiadomo jedynie, że nad opowieścią pracuje dwóch scenarzystów. Hissrich przyznała w wywiadzie, że ma nadzieję, iż będzie to samodzielny projekt, który przyciągnie do franczyzy nowych fanów, ale będzie też sprawdzać się jako osobna animacja.

A skoro już o animacjach mówimy, to w planach jest zapowiedziany już wcześniej serial animowany dla młodszych widzów. Hissrich odniosła się w przywołanym wywiadzie również do niego:

REKLAMA

Przyjdzie nam dopiero zobaczyć, czy taka eksploatacja "Wiedźmina" ma sens. Pewne jest jednak, że fani stworzonego przez Andrzeja Sapkowskiego świata nie będą mogli w najbliższych latach narzekać na nudę.


REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA