REKLAMA

„Wonder Woman 1984” w Polsce dopiero w przyszłym roku. Znamy nową oficjalną datę premiery

Pandemia koronawirusa i brak legalnego dostępu do serwisu HBO Max sprawiły, że polscy widzowie będą musieli jeszcze trochę poczekać na możliwość obejrzenia nowych przygód najsłynniejszej z superbohaterek DC. Film „Wonder Woman 1984” właśnie otrzymał nową polską datę premiery od wytwórni Warner Bros.

wonder woman 1984 premiera
REKLAMA
REKLAMA

Dziękujemy, że wpadłeś/-aś do nas poczytać o mediach, filmach i serialach. Pamiętaj, że możesz znaleźć nas, wpisując adres rozrywka.blog.

Zaledwie kilka dni temu świat obiegła informacja, że pomimo panujących w wielu krajach ograniczeń, „Wonder Woman 1984” trafi do widzów zgodnie z ostatnio ustaloną datą premiery, czyli 25 grudnia. Jedyną nowością w temacie dystrybucji produkcji miało być to, że sequel filmu z 2017 roku zadebiutuje jednocześnie w kinach i na platformie HBO Max. Wielu ekspertów dosyć szybko zaczęło się jednak zastanawiać: Co z krajami, gdzie kina nie mogą normalnie funkcjonować, a nowy serwis VOD od HBO nie jest dostępny?

Dla polskich fanów DC odpowiedź na to pytanie miała szczególne znaczenie, bo decyzją rządu Mateusza Morawieckiego rodzime kina i multipleksy pozostaną całkowicie zamknięte co najmniej do 27 grudnia. W najlepszym wypadku bylibyśmy więc opóźnieni w stosunku do dużej części świata o dwa dni. Natomiast dotychczasowy lekceważący stosunek rządzących do branży rozrywkowej (wystarczy wspomnieć kontrowersje z Funduszem Wsparcia Kultury) sugeruje, że blokada kin może potrwać nawet dłużej.

Podobnego zdania jest najwyraźniej oddział Warner Bros. Polska, który wyznaczył nową datę premiery „Wonder Woman 1984” na 22 stycznia 2021 roku.

Nie sprawdziło się życzeniowe myślenie części widzów mających nadzieję na szybszą premierę produkcji choćby za pomocą serwisu HBO GO. Wytwórni w wyraźny sposób nadal bardzo mocno zależy na dystrybucji kinowej. A tam gdzie to nie będzie możliwe ma po prostu zamiar zrównoważyć straty za pomocą zwiększonego zainteresowania subskrybowaniem HBO Max.

REKLAMA

Taka strategia ma niemały sens, choć w obecnych warunkach pandemicznych jakikolwiek zarobek w globalnym box office tak czy inaczej będzie mniejszy niż ten prognozowany jeszcze rok temu. O słuszności przeniesienia polskiej daty premiery przekonamy się więc za około dwa miesiące. Pozostaje mieć nadzieję, że do tego czasu rząd pozwoli salom kinowym działać przynajmniej w ograniczonym zakresie i kolejnych przesunięć nie doświadczymy.

Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News. 

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA