Dostępne na Disney+ "Carved: Zemsta" nie sili się na wymyślne metafory To jeden z tych horrorów, które oferują to, co obiecuje opis fabuły. Głupkowatą, krwawą rozrywkę.
OCENA
"Carved: Zemsta" to kolejny już horror wydany pod marką "Hulu original", który w naszym kraju zawitał na Disney+. A przecież dobrze wiemy, jak to z nimi zazwyczaj jest. Znajdziemy wśród nich śmiałe eksperymenty filmowe ("Nie ocali cię nikt") i odważne wypowiedzi artystyczne ("Zegar"), ale trafiają się też B-klasówki - z przerostem ambicji ("Grimcutty") lub próbujące po prostu dostarczyć gatunkowej rozrywki. Nowa produkcja platformy należy właśnie do tych ostatnich (czyt.: najlepszych).
Akcja zabiera nas do amerykańskiego wygwizdowa, gdzie dwa lata wcześniej miał miejsce wyciek toksycznych chemikaliów. Dla starszych widzów może to zabrzmieć, jak miejsce akcji horroru z innej epoki. I bardzo słusznie, bo fabuła toczy się w latach 90., kiedy to wydarzenia z poprzedniej dekady (wyciek chemikaliów w Bhopalu i wybuch elektrowni jądrowej w Czarnobylu) wpłynęły na wzrost świadomości ekologicznej. Do tego intensywnie narastała krytyka korporacji, których działania były nastawione na maksymalizację zysków kosztem środowiska. Chętnie żerujące na obawach społecznych kino grozy, często po te tematy sięgało.
Carved: Zemsta - recenzja horroru na Disney+
"Carved: Zemsta" to film nostalgiczny, tęskniący za poetyką lat 90., jak "Stranger Things" za ejtisowym Kinem Nowej Przygody. W przeciwieństwie do "W blasku ekranu" płaszcz historyczny nie służy do dekonstrukcji ówczesnych mitów i krytyki norm społecznych. Produkcji Hulu zdecydowanie bliżej do pierwszej części "Ulicy strachu" Netfliksa, gdzie współczesne spojrzenie przejawiało się głównie przez wprowadzenie do konwencji (post)slashera większej inkluzywności. W końcu w tym wypadku też chodzi przede wszystkim o gatunkową zabawę. Jakże mogłoby być inaczej, skoro mamy do czynienia z opowieścią o morderczej dyni. Dobrze czytacie.
Podlane chemikaliami warzywo zmienia się w toksycznego mściciela w Halloweenową noc 1993 roku, kiedy to w małej wiosce odbywa się konkurs rzeźbienia dyń. Zamierza zabić każdego, kto wziął udział w nim udział. W obliczu absurdalnej sytuacji grupa mieszkańców (głównie nastolatków) staje do walki z zagrożeniem. Bohaterów poznajemy akurat na tyle, żeby stali się wdzięcznym mięsem armatnim i łatwo byłoby przewidzieć, kto ma szansę na przeżycie. To zbiór wyświechtanych klisz. Od wiecznie naćpanego syna farmera, przez goniącego za sensacją dziennikarza, po osieroconą dziewczynę, która opiekuje się młodszym bratem. Ba! Na ekranie zobaczymy nawet wojennego weterana, tracącego kontakt z rzeczywistością. Wszystko po to, aby było nie tyle strasznie, co śmiesznie.
Film od początku do samego końca pozostaje głupiutki, jak jego koncept. Stawia sobie wyraziste cele i konsekwentnie dąży do ich spełnienia, dzięki czemu nie udaje czegoś, czym nie miałby szans się stać. Bohaterowie co chwilę krzyczą z przerażenia, wymyślają nowe sposoby, jak wyprowadzić dynię w pole i po kolei giną w jej zabójczych pnączach. Morderstwa mogłyby być bardziej kreatywne, bo warzywo ciągle atakuje w podobny sposób. Na szczęście stojący za kamerą Justin Harding nie boi się wtedy oblewać nas krwią i pokazywać wylatujące na wierzch flaki. Oczywiście, wszelką przemoc estetyzuje w taki sposób, żeby zamiast obrzydzać, bawiła do łez.
Swojej największej siły "Carved: Zemsta" doszukuje się w bezpretensjonalności. Nie tylko zdaje sobie sprawę, że jest głupie i bez sensu, ale też z dumą się z tym obnosi. Twórcy z uśmiechem na ustach atakują nas kolejnymi absurdami, miłośnikom kina grozy zapewniając całkiem sporo bezmyślnej rozrywki. Ten komediowy horror staje się przez to idealną propozycją na tegoroczne Halloween. Albo po prostu, odmóżdżenie.
Więcej o horrorach poczytasz na Spider's Web:
- Najlepsze horrory na Disney+. Myszka Miki też potrafi przestraszyć
- Najlepsze horrory 2024 roku - ranking. Świetny rok dla kina grozy
- Najlepsze horrory na Netflix: wybieramy najbardziej przerażające filmy platformy
- Diabelsko dobry horror wleciał na VOD. Warto było tyle na niego czekać
- Jeden z najlepszych horrorów zeszłego roku wreszcie pojawił się na VOD. Za długo musieliśmy na niego czekać
- Tytuł filmu: Carved: Zemsta
- Rok produkcji: 2024
- Czas trwania: 95 minut
- Reżyser: Justin Harding
- Aktorzy: Peyton Elizabeth Lee, Corey Fogelmanis, Carla Jimenez
- Nasza ocena: 6/10
- Ocena IMDB: 4,5/10