Co powiecie na darmowe Borderlands 2 (i Dishonored)? Na Steam możecie spędzić weekend z tymi grami
Seria Borderlands to bez wątpienia jedno z najbardziej ciekawych, satysfakcjonujących i oryginalnych IP, jakie pojawiły się na rynku gier w ostatnich latach. Kiedy odpowiedzialne za markę studia Gearbox Software oraz 2K Austin w pocie czoła szlifują nadchodzącą, trzecią część kosmicznej strzelaniny, wszyscy mogą spędzić darmowy weekend z Borderlands 2, o ile posiadają konto Steam. Warto?
Zdecydowanie warto! Borderlands 2 to naprawdę świetna gra. W Gearbox Software dokonali niemałego osiągnięcia, udanie łącząc ze sobą tak odległe gatunki jak pierwszoosobowa strzelanina oraz RPG. Oczywiście nie oni pierwsi wpadli na taki pomysł, ale chyba dopiero specom z Gearbox ta egotyczna mieszanina wyszła zjadliwie. Bardziej, niż zjadliwie. Borderlands 2 wywołuje na twarzy gracza uśmiech od ucha do ucha. Zwłaszcza, jeżeli lubi się rozgrywkę nastawioną na kooperację.
To właśnie sieciowy tryb cooperative jest największym bogactwem i skarbem serii Borderlands
Do czterech graczy jednocześnie (dwóch w wersji na PS Vitę) wspólnie wykonuje misje na względnie otwartym terenie, strzelając do przeciwników, zbierając punkty doświadczenia, rozwijając prowadzone przez siebie postacie oraz znajdując rozmaity, w dużej mierze generowany losowo ekwipunek o wyjątkowych właściwościach. Mniam. Wspominałem już o możliwości poruszania się pojazdami?
Drugim filarem Borderlands jest zdecydowanie humor oraz niepowtarzalny klimat. Planeta Pandora, na której toczy się rozgrywka w drugiej odsłonie serii, przypomina mi postapokaliptyczną wizję świata zaserwowaną mi w filmie Mad Max. Całość została przemielona przez bardzo ciekawy, komiksowy filtr, natomiast na samym końcu producenci dodali bardziej zróżnicowane od pustynnych tereny, co by widoki nam nie spowszedniały tak szybko. W takich warunkach gracz styka się z toną absurdalnego humoru. Producenci mają mnóstwo przezabawnych gagów, jeden lepszy od drugiego. Sama postać robota Claptrapa, maskotki serii, zasługuje na Oscara. Po prostu coś niesamowitego.
Dzisiaj każdy z was może przetestować Borderlands 2 całkowicie za darmo
Wystarczy zainstalować grę, która na czasowy okres znalazła się w waszej bibliotece programu Steam, bądź pobrać ją z tego miejsca. Oczywiście do rozgrywki wymagane jest aktywne, darmowe konto na najpopularniejszej komputerowej platformie cyfrowej dystrybucji na świecie. Zabawa będzie trwała od teraz do końca niedzieli. Jeżeli gra przypadnie wam do gustu (a powinna!) będziecie mogli ją kupić w okazyjnej cenie. Rabat towarzyszy również nadchodzącemu Borderlands: The Pre-Sequel. Niestety, trzecia odsłona serii zdaje się zjadać własny ogon. Moje żale po ograniu gry podczas zamkniętej prezentacji możecie przeczytać w tym miejscu, obok pierwszych wrażeń z takich gier jak Evolve czy nowe, kosmiczne Civilization.
Aktualizacja: okazuje się, że w ten weekend możecie za darmo przetestować nie tylko Borderlands 2, ale również fenomenalną grę Dishonored, będącą połączeniem skradanki, RPG oraz gry akcji. Do Steama!
