Elon Musk powiela fake newsy dotyczące najgłośniejszego serialu tego roku: „Dojrzewania” Netfliksa. Ten znakomity, współtworzony przez Stephena Grahama dramat wywołał szeroką dyskusję, zachwycając widzów znakomitym aktorstwem, imponującymi rozwiązaniami operatorskimi i wstrząsającą fabułą.

„Dojrzewanie” wywarło olbrzymie wrażenie na wielu widzach, nie tylko rodzicach (którzy, na co wskazuje wiele komentarzy rozsianych po internecie, bardzo przezywają seans). Produkcja Netfliksa dotyka kilku współczesnych problemów - przede wszystkim kwestii zagrożeń, jakie czyhają w sieci na młodych ludzi, zwłaszcza chłopców. Jednym z nich bez wątpienia jest manosfera.
Tymczasem przekorny Elon Musk postanowił stanąć w opozycji, powielając idiotycznego fake newsa dotyczącego tej produkcji. Tym samym po raz kolejny ściągnął na siebie falę głosów krytyki: widzowie zarzucają mu rozpowszechnianie „niepokojących i lekkomyślnych bzdur, czystą dezinformację.
Dla tych, którzy jeszcze nie zdążyli obejrzeć miniserii, mała przypominajka: czteroodcinkowa historia opowiada o 13-letnim Jamie'em oskarżonym o zamordowanie koleżanki ze szkoły. Na przestrzeni kolejnych epizodów widzowie stopniowo odkrywają prawdę i motywy zabójcy. Twórcy rzucają tu światło m.in. na problem incelowskiej subkultury, w którą angażują się coraz młodsi chłopcy. „Dojrzewanie” można odczytywać przestrogę dla rodziców: uzmysłowienie im, że mogą być nieświadomi istnienia i formy rozmaitych treści i ideologii, z którymi ich dzieci zderzają się w social mediach.
Dojrzewanie: Elon Musk powiela fake newsa. Widzowie krytykują
Musk zbiera cięgi nie tylko za rozpowszechnianie bzdur, lecz także za nieświadome legitymizowanie ich na swoim profilu. A zaczęło się od innego użytkownika serwisu X - obserwowanego przez ponad milion osób 0 który napisał u siebie:
Netflix wypuścił serial „Dojrzewanie” opowiadający o brytyjskim mordercy, który zasztyletował dziewczynę w autobusie - fabuła bazuje na prawdziwych sprawach, takich jak morderstwo w Southport.
I zgadnijcie co - twórcy dokonali podmiany rasowej. W rzeczywistości sprawcą był czarnoskóry mężczyzna/imigrant, ale w serialu podmieniono go na białego chłopca i pokazano, że został zradykalizowany przez ruch red pill. To absolutnie skandaliczna, antybiała propaganda.
Mający ponad 220 mln obserwujących Musk udostępnił treść i skomentował krótko: „wow”, sprawiając zarazem, że uwierzyła w nią cała masa jego odbiorców. Bo chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć, że wielu internautów nie weryfikuje takich informacji, tym bardziej, gdy powtarza je ktoś tak znany i wpływowy?
Na szczęście wiele osób zachowało trzeźwy umysł. Po pierwsze podkreśla się, że serial nie opowiada o żadnym „mordercy z nożem, który zasztyletował dziewczynę w autobusie” - co wie każdy, kto obejrzał „Dojrzewanie”. Inni przypominają zaś - co kluczowe - że serial był już napisany i produkowany, zanim doszło do wspomnianej zbrodni z Southport.
„Dojrzewanie” nie bazuje ani na sprawie z Southport, ani na żadnym konkretnym przypadku. Serial był już w fazie produkcji, zanim doszło do tej zbrodni.
Jakby tego było mało, Musk oznaczył Netfliksa, komentując kolejny wpis, w którym serial określono jako „czystą antybiałą propagandę” i stwierdzono, że postać Jamie’ego została oparta na osobie Axela Rudakubany. Atak Rudakubany w Southport miał miejsce 29 lipca ubiegłego roku, podczas gdy „Dojrzewanie” kręcono od marca do września.
Na X nie brakuje podobnych komentarzy:
- Jesteś pie***lonym idiotą, Elon. To nie jest serial o przemocy czarnej lub białej, tylko o przemocy w ogóle.
- Scenariusz był gotowy, zanim doszło do tej [zbrodni w Southport]. To podstawowe informacje, człowieku, obudź się.
Stephen Graham i współtwórca serialu Jack Thorne wielokrotnie podkreślali, że inspiracją do jego stworzenia nie był żaden konkretny przypadek, a cała seria podobnych morderstw.
Był przypadek, w którym młody chłopak [rzekomo] zanożował dziewczynę. To mnie zaszokowało. Myślałem: „Co się dzieje? W jakim świecie żyjemy, skoro chłopiec morduje dziewczynę? Jaka jest przyczyna takiej przemocy?” A potem zdarzyło się to ponownie. I jeszcze raz. I jeszcze raz. Naprawdę chciałem na to zwrócić uwagę i zadać pytanie: „Dlaczego to się dzieje? Jak do tego doszło? W którym momencie coś poszło nie tak?”
- opowiadał jakiś czas temu Graham w rozmowie z Netflix Tudum.
Wiele wątków z serialu "Dojrzewanie" rozwinęliśmy już wcześniej na łamach Spider's Web. Nasza recenzja dołączyła do pozostałych pozytywnych opinii na temat produkcji, a w innych artykułach m.in. odpowiedzieliśmy na pytanie, czy bohater naprawdę zabił, a także czy miniserial Netfliksa jest oparty na faktach. Przytoczyliśmy również wypowiedź twórcy, który opowiedział o zaginionym narzędziu zbrodni i wybraliśmy seriale, które warto obejrzeć po seansie "Dojrzewania". Wyjaśniliśmy też kwestię "incelstwa".