W najnowszym filmie Książulo poprosił fanów, aby policzyli ile udało mu się zjeść kebabów odkąd wprowadził na swoim kanale content jedzeniowy. Jeden z widzów postanowił przeanalizować 351 filmów youtubera - oto, co udało mu się ustalić.
Kilka dni temu Książulo postanowił przetestować kebab w lokalu, którego nazwa łudząco przypomina jego pseudonim artystyczny - "Książulu Kebab". Wcześniej miejsce na warszawskim Bemowie, które już od ponad 10 lat serwuje turecką przekąskę, nosiło nazwę "Amal" i było owiane raczej złą sławą, która paradoksalnie cieszyła się zainteresowaniem wśród twórców internetowych. Youtuberzy udawali się tam bowiem w celu przetestowania najgorzej ocenianego kebaba, co zdecydował się uczynić również Książulo.
Za pierwszym razem, czyli około 2 lata temu, chciał sprawdzić, czy najgorzej oceniany kebab jest rzeczywiście taki najgorszy. Tym razem jednak najpopularniejszego obecnie jedzeniowego youtubera przyciągnęła nazwa - "Książulu Kebab". No i tutaj już nie ma mowy o przypadku, choć twórca zapewniał, że jest to dla niego raczej zabawna sytuacja. Podkreślił jednak, że nie chce, by ktokolwiek naciął się na, niezbyt smaczne swoją drogą, miejsce, myśląc, że jest to jego knajpa.
Widz policzył, ile Książulo zjadł kebabów na przestrzeni swojej youtube'owej kariery
Podczas testowania kebabów Książulo zaczął zastanawiać się, ile właściwie zjadł kebabów - w tym samym momencie na ekranie pojawił się napis: "Policzy ktoś?". No i okazało się, że ktoś rzeczywiście był na tyle szalony, aby przeanalizować 351 materiałów Książula, sprawdzić, w których były testowane kebaby i w końcu policzyć, ile ich w sumie było.
Do tego filmu na tym kanale zostało zjedzonych: 245 kebabów + 13 pozycji kebabopodobnych, typu pita grecka. I taka ciekawostka - Amal był pierwszym kebabem testowanym na kanale!
- napisał jeden z widzów.
Aby komentarz nie zginął w nawale innych wpisów, Książulo nie tylko postanowił go polubić, ale również udostępnił jego treść na swoim kanale nadawczym.
Obecnie emocje wzbudza jednak nie ilość zjedzonych przez youtubera kebabów, a cała sytuacja w związku z "Książulu Kebab". Internauci wyliczają niedociągnięcia lokalu i zachęcają influencera, aby mimo wszystko wszedł z właścicielem na drogę prawną: "Podła jakość mięsa, faworyzowanie (waga kebaba), oszukiwanie z baraniną, słabe warunki sanitarne, cwaniactwo w kwestii nazwy. Sporo tego. Bierz się za nich" - czytamy w jednym z najpopularniejszych komentarzy.
O Książulu czytaj w Spider's Web:
- Właściciel kebabowni próbuje ratować biznes po wizycie Książula. W jego tłumaczenia prawie nikt nie wierzy
- Książulo zbiera potężne baty za swój film. Widzowie mówią o nierzetelnym teście
- Książulo ratuje jedzeniową perełkę. Wzruszająca historia pani Grażyny przyciągnęła masę klientów
- Sprytni widzowie oszukują restauracje metodą na Książula, żeby otrzymać lepsze dania
- Internauta narzekał na lokal z "MUALA". Książulo sprawdził, czy wciąż zasługuje na znak jakości