Gortat zaprosił Kozidrak na "polski bal" w Stanach. W sieci zawrzało
Były koszykarz NBA Marcin Gortat co roku organizuję imprezę Polish Heritage Night w USA. Tegoroczne wydarzenie wywołało kontrowersje z powodu ogłoszenia "special guest", którym okazała się Beata Kozidrak. Internauci oburzyli się, że wyróżnia się w ten sposób piosenkarkę, która niedawno została skazana za jazdę po pijanemu.
Beata Kozidrak w zeszłym roku została zatrzymana za jazdę wężykiem. Miała 2 promile alkoholu we krwi. Została skazana na m.in. sześć miesięcy prac społecznych, co w opinii prokuratury było zbyt łagodnym wyrokiem. Piosenkarka nie odbyła jeszcze kary, bo odwołała się od decyzji sądu. Pomimo tego występowała na różnych imprezach, m.in. Sylwestrze Polsatu. Za każdym razem internauci nie zostawiali na niej suchej nitki.
Nie zaskakuje więc to, że ogłoszenie Marcina Gortata wywołało burzę. Były koszykarz NBA, który w 2020 roku zakończył karierę, kolejny organizuje Polish Heritage Night. Gala w Los Angeles ma przybliżać Amerykanom naszą kulturę. Od 2012 roku pojawiali się na niej politycy, wojskowi i gwiazdy ekranu oraz sportu m.in. Anita Włodarczyk, Piotr Gruszka, Joanna Jędrzejczyk, Mamed Khalidov czy Alicja Bachleda-Curuś czy Izabela Miko.
Beata Kozidrak na imprezie Marcina Gortata. Internauci podzieleni.
Żaden z zaproszonych wcześniej gości nie wywołał chyba takich emocji jak wokalistka Bajmu. Wielu internautom nie podoba się to, że w główną gwiazdą "Nocy Polskiego Dziedzictwa" będzie piosenkarka ze świeżym wyrokiem na koncie. Wywołało to dyskusję podobną do tej, co ostatnia konferencja MMA-VIP ze Słowikiem.
Były szef mafii pruszkowskiej ma na sumieniu dużo gorsze grzechy, ale ludzie zastanawiają się, czy zawsze warto dawać w takich sytuacjach drugą szansę. Nie chodzi bowiem, tu o pójście do zwykłej pracy, ale zostanie gwoździem programu polonijnej imprezy czy siadanie na tronie jak w przypadku wspomnianego gangstera.
Internauci podzielili się na dwa obozy (o dziwo nikt nie przyczepił się, że wstęp na imprezę jest tylko dla zaszczepionych). Jedni pytają o to, ile można kopać leżącego, drudzy piszą, że pojawienie się Kozidrak na balu to powielanie stereotypu Polaka w USA, a także udawanie, że nic się nie stało. Jeden z internautów zauważa, że event organizuje fundacja, za którą stoi znany sportowiec, co mocno gryzie się z nowoprzyjętą opinią o Beacie Kozidrak.
Jak zareagował na to wszystko sam Marcin Gortat? Pewnie nie spodziewał się takiej reakcji, o czym świadczy zdawkowa odpowiedź na Instagramie pod tym samym postem. Internautka napisała: "Beata!? Serio?", a on skomentował to krótko: "Bardzo serio".
* zdjęcie główne: zdjęcie główne: www.instagram.com/mgortat13, www.instagram.com/beatakozidrak