Widzowie wybrali najlepsze nowości 2021. Kto zwyciężył "Loki", "Arcane" czy "Dexter"?
Kto może się pochwalić, że zrobił najlepszy serial w 2021 roku? Netflix, Amazon Prime Video, a może HBO GO lub Disney+? Sprawdziliśmy listy najlepiej ocenianych nowości na portalach Filmweb i IMDb. Wysoko w rankingu uplasowały się "Mare z Easttown" czy "Arcane".
Każdy z nas prywatnie wybrał sobie najlepsze seriale 2021 roku. Wielu z nas pewnie też sprawdziło, które tytuły Netfliksa czy innej platformy streamingowej zawiodły ich najbardziej. Warto jednak czasem wyjść z własnego ogródka i sprawdzić, jakie opinie na ten sam temat ma ogół odbiorców. Nam posłużyły do tego dwa najpopularniejsze agregatory ocen wśród polskich i amerykańskich użytkowników. Która zeszłoroczna nowość zyskała najwięcej szacunku w oczach widzów? "Arcane", "Loki", a może nowy "Dexter"? Sprawdźcie sami.
Najlepsze nowe seriale w 2021 roku - lista według ocen widzów:
Wpierw kilka słów wstępu. Poniższy ranking obejmuje tylko tytuły, które zadebiutowały w zeszłym roku. W przeciwnym wypadku wyniki byłyby mocno zaburzone. Filmweb pozwala na ocenianie osobno sezonów, ale nie wszyscy to robią. Z kolei na IMDb istnieje tylko możliwość wystawiania gwiazdek poszczególnym odcinkom. W celu uniknięcia pojawienie się na liście seriali, które na to zwyczajnie nie zasłużył, ustaliłem minimalna liczba ocen. Dla Filmwebu wyniosła ona tysiąc głosów, a dla IMDb pięć tysięcy.
11. Gwiezdne wojny: Parszywa zgraja
Tuż za pierwszą dziesiątką uplasowała się nowa animacja poświęcona elitarnej grupie klonów Jango Fetta. "Gwiezdne wojny: Parszywa zgraja" to sequel równie popularnej i jeszcze bardziej cenionej w fandomie serii "Gwiezdne wojny: Wojny Klonów". Akcja produkcji rozgrywa się w okresie tuż po rozpoczęciu polowania na Jedi i ogłoszeniu Imperium przez niegdysiejszego kanclerza Palpatine'a. Na Disney+ pojawiło się do tej pory 16 odcinków "Star Wars: Bad Batch".
Średnia ocen: 7,75
10. WandaVision
Marvel rozpoczął za sprawą serialu "WandaVision" nową epokę MCU, w której produkcje ze streamingu pełnią równie ważną rolę, co filmy kinowe. Pierwsze zetknięcie z serialami Disney+ okazało się dosyć nietypowe, bo "WandaVision" toz jednej strony komedia w stylu sitcomów z różnych epok, a z drugiej historia superbohaterska z elementami horroru. Wyszło na tyle dobrze, by użytkownicy Filmweba i IMDb przyznali "WandaVision" jedną z najlepszych ocen spośród tegorocznych nowości. Dość powiedzieć, że produkcja może się pochwalić znacznie wyższą średnią niż "Falcon i Zimowy Żołnierz", "What If...?" oraz "Hawkeye".
Średnia ocen: 7,85
9. Fran Lebowitz: Udawaj, że to miasto
Po dwóch tytułach Disney+ przyszła pora na coś od Netfliksa. "Fran Lebowitz: Udawaj, że to miasto" to dokumentalna podróż po Nowym Jorku w towarzystwie Martina Scorsese i tytułowej bohaterki. Fran Lebowitz to znana z sardonicznego i ostrego poczucia humoru autorka i mówczyni. Produkcja nie tylko przedstawia ją szerszej widowni, ale też stanowi wgląd w życie Wielkiego Jabłka różniące się od tego, które znamy z kina czy pocztówek.
Średnia ocen: 7,9
Miniserial "Sceny z życia małżeńskiego" to remake kultowego dzieła Ingmara Bergmana o tym samym tytule. Produkcja rozgrywa się w czasach współczesnych i opowiada o różnych etapach małżeństwa, które zagrali Jessica Chastain i Oscar Isaac. HBO musiało sobie zdawać sprawę, że ta kameralna opowieść nie będzie w stanie rywalizować z największymi hitami na liczbę widzów. Natomiast jeżeli chodzi o oceny, poradziła sobie naprawdę dobrze. Jeżeli chcecie przeczytać więcej na temat "Scen z życia małżeńskiego", to zapraszamy do zapoznania się z entuzjastycznym tekstem naszego recenzenta.
Średnia ocen: 7,9
7. Loki
"WandaVision" pobiła swoją średnią ocen wszystkie serialowe nowości Disney+ oprócz tej jednej - "Lokiego". Produkcja z Tomem Hiddlestonem w tytułowej roli opowiada o alternatywnej wersji przyrodniego brata Thora i jego spotkaniu z organizacją dbającą o zachowanie trwałości multiwersum. W obsadzie serialu pojawili się też Owen Wilson, Sophia Di Martino, Tara Strong i Gugu Mbatha-Raw. "Loki" cieszył się na tyle dużą popularnością, że już na pewno dostanie 2. sezon.
Średnia ocen: 8
6. Bo to grzech
Z ciepłym przyjęciem widzów w zeszłym roku spotkał się też miniserial "Bo to grzech" dostępny na HBO GO. Produkcja rozgrywa się na przestrzeni lat 1981-1991 i opowiada o grupie zaprzyjaźnionych gejów, którzy muszą poradzić sobie ze skutkami kryzysu AIDS w Wielkiej Brytanii. W obsadzie pięcioczęściowej serii pojawiły się takie sławy jak Lydia West, Neil Patrick Harris, Stephen Fry czy Tracy-Ann Oberman.
Średnia ocen: 8,2
Kryminał "Mare z Easttown" był w zeszłym roku najpopularniejszym nowym serialem HBO i jednocześnie najlepiej ocenianym. Jest to pewne zaskoczenie, ale widać wyraźnie, że 2021 rok był dla stacji poważnym okresem przejściowym. W żadnym razie nie umniejsza to jednak jakości produkcji z Kate Winslet w roli doświadczonej policjantki próbującej rozwikłać sprawę, która wstrząsnęła życiem małego miasteczka. "Mare z Easttown" to po prostu świetny serial.
Średnia ocen: 8,2
4. Dexter: The New Blood
Ranking najlepiej ocenianych zeszłorocznych nowości jak na dłoni pokazuje zmiany, które zaszły na rynku serialowym w ostatniej dekadzie. Telewizja wyraźnie nie stanowi już wielkiego wyzwania dla serwisów streamingowych. Na liście najlepszych seriali zdaniem samych widzów pojawia się tylko jeden tytuł wyprodukowany przez klasyczną stację telewizyjną. Chodzi miniserial "Dexter: The New Blood" od Showtime. Kontynuacja kultowej opowieści o seryjnym mordercy zapisze się w historii jako jeden z lepszych powrotów po latach.
Średnia ocen: 8,45
Amazon nie może być chyba do końca zadowolony z reakcji widzów na zeszłoroczne nowości firmy. Spośród oferty Prime Video wybić się ponad przeciętność zdołała tylko jedna produkcja. Inna sprawa, że akurat "Niezwyciężony" zasłużył na wszystkie kierowane w jego stronę pochwały. Mamy tutaj do czynienia z bezwzględnie najlepszym serialem superbohaterskim zeszłego roku. Zapewniam, że jeśli tylko dacie mu szansę, to "Invincible" zmiecie was z nóg pod koniec premierowego epizodu, uwierzcie na słowo.
Średnia ocen: 8,55
2. Oderwij wzdłuż linii
Włoski serial animowany "Oderwij wzdłuż linii" to tytuł absolutnie niszowy. Osoby, które dały mu szansę, są nim jednak zwyczajnie zachwycone. Opowieść o zgryźliwym rysowniku i jego relacji z najbliższymi emanuje czarnym humorem, nawiązaniami do popkultury i bardzo specyficznym stylem wizualnym wzorowanym na komiksach. Specyficzne żarty, którymi "Oderwij wzdłuż linii" jest wypełniony po brzegi, nie do każdego przemówi. Warto skonfrontować się z włoską miniserią, która wywarła takie wrażenie na Polakach i Amerykanach po równi.
Średnia ocen: 8,65
1. Arcane
Zwycięzca mógł być tylko jeden. Pochwały pod adresem "Arcane" płyną właściwie z każdej strony. Francuską animacją rozgrywającą się w uniwersum "League of Legends" zachwyceni na równi są krytycy, youtuberzy, animatorzy, nałogowi gracze "LoL-a", miłośnicy fantasy, jak i zwykli widzowie. Dawno nie mieliśmy takiego serialu, który łączyłby wizualne piękno z bogatym w detale światem, grupą różnorodnych bohaterów i fenomenalnie nieoczywistą historią. Ze swojej strony również polecam "Arcane" każdemu, kto jeszcze się nie skusił.
Średnia ocen: 8,95