Chociaż z Facebooka nie korzystam od dłuższego czasu, Facebook Messenger pozostaje moim podstawowym narzędziem komunikacji ze znajomymi. Zuckerberg postanowił to zepsuć.
Messenger to najlepsze, co spotkało Facebooka. Osobna aplikacja, która skupia się tylko i wyłącznie na kontakcie ze znajomymi, bez całego tego balastu platformy społecznościowej - nie wyobrażam sobie życia bez tej aplikacji.
Największą zaletą Messengera jest jego odcięcie od Facebooka. Nie mamy tutaj żadnych gier, przypomnień o urodzinach, zaproszeń do aplikacji, grupowych wydarzeń ani zdjęć z wakacji osób, które widzieliśmy może ze 2 razy w życiu. Czysty komunikator, z którego dobrze się korzysta.
Niestety, Facebook Messenger doczeka się okropnych zmian.
Te dotkną główny ekran aplikacji. Dzisiaj mamy na nim listę naszych kontaktów. Ta już niebawem może się zamienić na społecznościowy hub, w którym zobaczymy nie tylko naszych ulubionych znajomych. Przestrzeń zostanie „zaśmiecona” informacjami o urodzinach oraz tym, który z naszych bliskich jest właśnie aktywny.
Zmiana ekranu głównego w aplikacji Facebook Messenger będzie się dokonywać falami. Niewykluczone, że w momencie czytania tego tekstu wasza aplikacja już zdobyła nowy wygląd.