To będzie drugi najdroższy serial Netfliksa. Mimo porażek serwis robi produkcję droższą od "Gry o tron"
Adaptacje popularnych, kultowych anime to jedna ze strategii Netfliksa - jak widać serwis nie zamierza odpuszczać, mimo odniesionych na tym polu porażek artystycznych i komercyjnych (ostatnio wielką wpadką w obu sferach okazał się anulowany po pierwszej serii „Cowboy Bebop”). Teraz przyszedł czas na „One Piece” w wersji live action.
„One Piece” to jedna z najważniejszych marek w mandze i anime. Stworzony przez Eiichirō Odę tytuł doczekał się aż 105. tomów mangi, 20. sezonów anime, 15. kinowych filmów i kilkunastu gier wideo. Fabuła skupia się na przygodach pirackiej załogi Słomkowego Kapelusza, której kapitanem jest Monkey D. Luffy. Jego największym marzeniem jest odnalezienie najwspanialszego skarbu na świecie, One Piece, oraz stanie się królem piratów. Manga publikowana jest nieprzerwanie od 1997 roku; łącznie wydrukowano 470 milionów egzemplarzy na całym świecie. W 2015 roku ustanowiła rekord Guinnessa w kategorii największej liczby kopii serii opublikowanej przez pojedynczego autora.
Czytaj także:
- Najdroższe seriale w historii. Na liście znalazły się nowe i zaskakujące tytuły
- Animacje atakują Netfliksa. Wśród nich adaptacja kultowego komiksu
- Słyszycie? Ryk potworów wzywa was na Netfliksa. Ten serial jest porywający
- Netflix zrobi serial z jednej z najpopularniejszych mang i anime w historii. Po „Notatniku śmierci” nie jestem gotowy na aktorski „One Piece”
One Piece to drugi najdroższy serial Netfliksa
Ciekawi, że Netflix zaryzykował włożenie w ten projekt tak dużej sumy. Według raportu Daily Dose of nie, wysokość budżetu pojedynczego odcinka serialu to imponujące 18 mln dolarów, co całościowo czyni go drugim najdroższym serialem, jaki streamingowy gigant wyprodukował (pierwsze miejsce zajmuje niezrównane „Stranger Things” z 30 mln dolarów za odcinek w 4. sezonie, za to „The Crown” i „The Get Down” - kolejno 13 i 11 mln - ustąpiły miejsca).
Oczywiście, wysoki budżet jeszcze o niczym nie świadczy, ale zaniepokojeni ostateczną jakością projektu fani oryginału z pewnością poczują się nieco pewniej - dobrze wiedzieć, że Netflix nie szczędził na tej produkcji. Komentarze pod pierwszym teaserem są jak na razie głównie pozytywne. Niedawno w sieci pojawiła się pogłoska, jakoby widzowie skrytykowali serial na pokazie testowym, ale zostały już zdementowane.
W aktorskim remake'u „One Piece” w rolach głównych wystąpią m.in. Iñaki Godoy („Go, Youth!”), Mackenyu („Pacific Rim: Rebelia”), Emily Rudd („Ulica strachu”), Jacob Romero Gibson („Greenleaf”) oraz Taz Skylar („Boiling Point”). Premiera odbędzie się 31 sierpnia - oczywiście w bibliotece Netfliksa. Pierwszy sezon będzie liczyć 10 odcinków.