REKLAMA

Dlaczego Pedro Pascal ciągle publicznie dotyka ludzi? Aktor to wytłumaczył

Dotychczas powszechnie uwielbiany Pedro Pascal doczekał się pęczniejącej grupy krytykujących go internautów. Części z nich nie odpowiada, że aktor na każdym kroku podkreśla swoje wsparcie dla osób transpłciowych (do których należy zresztą jego siostra). Inni atakują go za specyficzne zachowania względem innych, zwłaszcza kobiet - chodzi konkretnie o nadmierne zbliżanie się i dotykanie, tłumaczone jako zachowania lękowe. Artysta doczekał się nawet specjalnej serii memów wycelowanych w ten wątek. O co dokładnie chodzi?

pedro pascal afera oskarżenia krytyka anxiety
REKLAMA

To przede wszystkim viralowe już nagranie, na którym możemy zobaczyć zastanawiająco czułą interakcję Pedro Pascala z Vanessą Kirby podczas promowania „Fantastycznej Czwórki”, stało się bazą do tworzenia popularnych obecnie memów. Chodzi o nadmierną bliskość fizyczną - trzymanie się za ręce, dotykanie ramion czy brzucha aktorki (będącej w związku i w ciąży).

Pascal od lat otwarcie mówi o swoich problemach z lękiem społecznym i o tym, że w sytuacjach stresowych dotyk pomaga mu się „uziemić” (na przykład ściśnięcie kogoś za dłoń). Kirby, która kilkakrotnie odegrała kluczową rolę w takich sytuacjach, potwierdziła, że zachowanie Pascala wynika właśnie z tych problemów, a ich interakcje to wyraz solidarności i wsparcia. 

Nie wszystkich to jednak przekonuje. Po social mediach zaczęła krążyć seria grafik z serii „hot girl anxiety” - przedstawiających Pascala jako osobę, która rzekomo powołuje się na lęk czyniąc z niego pretekst i wymówkę do bezkarnego dotykania atrakcyjnych kobiet. 

Pedro Pascal - oskarżenia i lęki. O co chodzi?

REKLAMA

W istocie osoby zmagające się z silnym lękiem często wypracowują sobie różne mechanizmy radzenia sobie z trudnymi emocjami. Mogą to być techniki oddechowe, ćwiczenia mentalne, ale też bardziej fizyczne sposoby - jak np. kontakt z innym człowiekiem lub przedmiotem, który „uziemia”, czyli przywraca poczucie kontroli. Niektórzy, na przykład, w sytuacjach silnego stresu zaciskają palce u stóp w butach i trzymają je w napięciu przez dziesięć sekund, po czym powtarzają ten gest. Twierdzą, że naprawdę im to pomaga.

W przypadku naszego gwiazdora takim mechanizmem wydaje się być właśnie fizyczny kontakt z drugą osobą - dotyk, który pomaga mu opanować ataki lękowe. Nie jest to nic zanadto nietypowego. Samo w sobie nie jest to też problematyczne, pod warunkiem, że aktor uprzedzi o tym i uzyska zgodę drugiej strony. W wielu materiałach wideo widać zresztą, że to właśnie jego rozmówcy - zarówno kobiety, jak i mężczyźni! - jako pierwsi wyciągają dłoń, dotykają go delikatnie, wspierają. Nie ulega wątpliwości, że osoby z jego otoczenia najwyraźniej zdają sobie sprawę z jego problemów i świadomie na nie reagują.

Pamiętajmy, że cała ta afera rozgorzała w momencie, w której Pascal jest wyjątkowo przebodźcowany medialnie. Facet wyskakuje już z lodówek - hitowe filmy, seriale, reklamy, plakaty, social media. Obecnie nie da się od niego uciec. Nie dość, że sam odczuwa zapewne tę ogromną presję, to jeszcze wpada w klasyczny cykl nadmiernie popularnej gwiazdy: fascynacja, przesyt, zmęczenie.

Połączmy zatem jego otwarte podejście do radzenia sobie z lękiem, nadmierną ekspozycję medialną oraz fakt, że głośno wspiera osoby transpłciowe i promuje niestereotypową męskość - oto gotowa recepta na to, co teraz obserwujemy w sieci. Wielu internautów wręcz usilnie szuka jakichkolwiek powodów, by go nie lubić - by uzasadnić swoją rosnącą niechęć.

Oczywiście trudno się dziwić konsternacji i komentarzom, według których jego relacje z koleżankami i kolegami z planu są „dziwne”, zbyt cielesne. Co jednak istotne - chodzi zarówno o kobiety, jak i mężczyzn, i nie ma żadnych dowodów na to, że jakiekolwiek granice były przekroczone lub że którakolwiek ze stron czuła się niekomfortowo. Przeciwnie! Poza tym nikt - jak na razie - nie zgłaszał jeszcze żadnych zastrzeżeń względem zachowań aktora.

Narracja wokół tego tematu musiała jednak eksplodować i wkroczyć na ścieżki absurdu. A przecież żarty o tym, że Pedro rzekomo „udaje lęki, żeby zbliżać się do ludzi” (jak choćby wspomniane prześmiewcze memy w stylu: „Ej, trochę się stresuję, mogę cię szybko przelecieć?) - choć mają być „zabawne”, to w gruncie rzeczy więcej mówią o autorach niż o samym aktorze.

Wystarczy spojrzeć na ostatnie komentarze - pełne złości, przekonania, że Pascal publicznie obmacuje kobiety dla własnej przyjemności. Nie ma w nich zbyt wiele logiki - pomijając już fakt, że ktoś taki jak Pascal raczej nie musi stosować forteli, by wchodzić w bliskie interakcje z kobietami, to z całą pewnością nie dopuszczałby się też takich zachowań publicznie, przed kamerami, gdyby wiedział i czuł, że robi coś niewłaściwego.

Wiele osób pomija też szerszy kontekst. W filmie, który właśnie promują, Pedro gra męża Vanessy Kirby, więc ich fizyczna bliskość może być odbierana jako ekranowa chemia. Dodajmy do tego fakt, że media lubią wycinać tylko wybrane fragmenty - np. pokazując wyłącznie jego zachowanie wobec kobiet, choć równie często dotyczy ono także mężczyzn - i cyk, mamy kolejną manipulację.

Dodam, że sama aktorka zawzięcie broniła kolegi z planu w tej kwestii. Również Simu Liu (Shang-Chi z Marvela) opublikował post potępiający „manufactured hate” wymierzone w Pascala.

Dla kontrastu warto przywołać przykład z ostatniego sezonu amerykańskiego „Survivora”. Jedna z uczestniczek, dziewczyna w spektrum autyzmu, zmaga się z atakami lęku. Już na początku programu prosi jednego z członków plemienia, z którym czuje się najbezpieczniej, by w razie ataku po prostu ścisnął jej dłonie. Gdy w kolejnych odcinkach dochodzi do takiego momentu, ten bez wahania to robi - pomaga jej się uspokoić. Ten prosty, czuły gest był poruszającym przypomnieniem, że dotyk - pozbawiony kontekstu romantycznego czy seksualnego - wciąż jest ważną częścią ludzkiej relacji. I że nie musi być powodem do podejrzeń.

Co ciekawe, ten temat wcale nie jest świeży. Pierwsze nagrania podobnych sytuacji krążyły po sieci już lata temu. Dlaczego więc dopiero teraz wybuchła afera? Prawdopodobnie dlatego, że „Fantastyczna Czwórka” ma właśnie swoją premierę, a Pedro Pascal gra tam główną rolę oraz, jak wspominałem wcześniej, zaczął już irytować część odbiorców nadmierną ekspozycją w mediach. Niektórzy internauci sugerują też, że w cieniu sprawy Epsteina część środowisk próbuje skierować uwagę opinii publicznej na kogoś innego - kogoś, kto otwarcie wspiera społeczność LGBTQ+ i ma bliskie relacje z osobą transpłciową w swojej rodzinie.

REKLAMA

Czytaj więcej:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-07-29T12:10:37+02:00
Aktualizacja: 2025-07-29T10:41:17+02:00
Aktualizacja: 2025-07-29T09:05:01+02:00
Aktualizacja: 2025-07-29T07:26:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-28T19:15:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-28T14:52:40+02:00
Aktualizacja: 2025-07-28T11:50:43+02:00
Aktualizacja: 2025-07-28T10:42:45+02:00
Aktualizacja: 2025-07-27T11:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-27T10:29:14+02:00
Aktualizacja: 2025-07-27T08:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-26T11:04:02+02:00
Aktualizacja: 2025-07-26T09:33:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-25T20:23:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA