Osoby korzystające z botów i nieoficjalnych narzędzi ułatwiających grę w Pokemon GO utraciły dostęp do swoich kont. Niantic rozpoczęło wysyłkę monitów o zbanowaniu konta za pośrednictwem poczty elektronicznej.
Pokemon GO zadebiutowało półtora miesiąca temu i z miejsca okazało się ogromnym hitem. Gracze tłumnie wyszli na ulicę w poszukiwaniu Pokemonów. Pomimo początkowych problemów technicznych gra wciągnęła rzesze ludzi i nadal cieszy się ogromną popularnością, o czym można się przekonać wychodząc z domu na spacer.
Znaleźli się oczywiście gracze, którzy chcieli zebrać je wszystkie nie wychodząc z domu.
Biorąc pod uwagę popularność Pokemon GO pojawienie się botów i oszustów było tylko kwestią czasu. Programiści z całego świata zaczęli na pęczki produkować aplikacje, które łączyły się w nieoficjalny sposób z serwerami gry. W rezultacie powstało mnóstwo programów i usług online, które pomagały w rozgrywce.
Programów tego typu było mnóstwo - począwszy od dość niewinnych programów pozwalających sprawdzić automatycznie statystyki Pokemonów oraz masowo zmieniać ich nazwy i odsyłać do profesora, przez mapy zdradzające dokładne lokalizacje Pokemonów, aż po automaty grające w imieniu gracza.
Niantic wytoczyło ciężkie działa wobec graczy.
Twórcy Pokemon GO uznali, że nie mają zamiaru tolerować usług, które dobierają się do ich serwerów. Pokłosiem obciążenia wywołanego przez nieoficjalne usługi i aplikacji były częste awarie gry. Zmiana API i wysłanie armii prawników przeciwko cwanym programistom sprawiło, że wiele narzędzi przestało działać, a pracę serwerów udało się ustabilizować.
Niantic nie ma jednak zamiaru na tym poprzestać i dalej walczy z nieuczciwymi graczami. Przez serwery przetoczyła się fala banów, a konta wielu graczy korzystających z najróżniejszych wspomagaczy zostały zbanowane. Na osoby, które wykorzystywały swoje główne konto do logowania się w nieoficjalnych programach, padł blady strach.
Bany w Pokemon GO - Niantic informuje o nich oficjalnie.
W ostatnich dniach wielu graczy miało spore problemy z zalogowaniem się do gry. Okazuje się, że w wielu przypadkach nie były to przejściowe problemy techniczne, a permanentny ban. Oznacza to, że konto zniknęło całkowicie, a zabawę trzeba zaczynać od nowa.
Po sieci krążą zrzuty ekranu, które prezentują oficjalną wiadomość od Niantic informującą o zbanowaniu konta. Twórcy Pokemon GO informują w niej o blokadzie i jej przyczynach, a wymieniane jest korzystanie z nieoficjalnych programów łączących się z serwerami.
Niantic odniosło się do sprawy również oficjalnie na swojej stronie internetowej, gdzie potwierdziło falę banów przeciwko osobom, które "ewidentnie cheatują". To bardzo dobra wiadomość - bo boty potrafiły blokować Gymy i uniemożliwiać zwykłym graczom odbieranie wirtualnej waluty.
Zbanowane konto w Pokemon GO - co można zrobić?
Jeśli korzystaliście z botów i narzędzi do oszukiwania serwerów gry i pozorowania lokalizacji, to nawet mi was nie żal. Może się jednak zdarzyć, że algorytmy Niantic błędnie wytypowały do zbanowania konto użytkowników, którzy nie korzystali z narzędzi ułatwiających rozgrywkę.
Posiadacze zbanowanych kont, którzy uważają, że niesłusznie zostali ukarani, mogą wysłać do Niantic wiadomość przez specjalny formularz. Nie spodziewajcie się jednak rychłej odpowiedzi - Niantic to małe studio, a pisze do nich teraz pewnie cały świat…
Osoby, które nie doczekają się odpowiedzi od Niantic, jeśli chcą kontynuować rozgrywkę, będą musiały założyć nowe konto. Można też spróbować odzyskać pieniądze wydane na mikropłatności służące do zakupu wirtualnej waluty Poke Coins, która przepadła razem z kontem.