Premiery gier na Androida, iOS oraz Windows Phone - świetne MOBA, Call od Duty i The Banner Saga

Cudowna, taktyczna gra z elementami cRPG w końcu pojawiła się na dotykowych ekranach przenośnych urządzeń z Androidem. W The Banner Saga grałem na komputerze osobistym. Do teraz mam w pamięci niesamowitą warstwę wizualną, nordycką atmosferę produkcji oraz klimatyczną muzykę. Same walki również dawały wiele frajdy, zmuszając gracza do niemałego wysiłku. Raj dla strategów i taktyków o zboczeniu w kierunku fantasy. Niestety, gra kosztuje prawie 33 PLN, co biorąc pod uwagę długość rozgrywki nie jest zbyt spektakularnym rozwiązaniem. Chwilowo pozostanę przy X-COM: Enemy Within.

Jeszcze w 2014 roku Football Manager Handheld wylądował na Vicie. Co więcej, gra została przetłumaczona przez rodzimego dystrybutora – firmę Cenega. Decyzją SEGI w tym roku mobilna edycja trafiła na smartfony i tablety, w zaporowej cenie 40 złotych. Bardzo dużo, ale znawcy menadżerów zgodnie mówią, że bardziej złożonego, skomplikowanego, dopracowanego i grywalnego mobilnego przedstawiciela gatunku ze świecą szukać. Pytanie, czy właśnie tego oczekujemy od aplikacji na smartfony i tablety?

Dawniej każda marka musiała mieć swojego mobilnego endless runnera. Dzisiaj rolę najbardziej popularnego gatunku przejęły dotykowe „strategie”. Ich popularność rozpoczęła się od aplikacji Clash of Clans. Teraz swoją strategię mają nawet Gwiezdne Wojny czy właśnie… Call of Duty. Heroes jest typowym przedstawicielem darmowego miotu, z pewnymi charakterystycznymi dla serii strzelanin elementami takimi jak obecność killstreak-ów czy kultowych postaci. Oczywiście nie mogło zabraknąć Brytyjczyka Price’a. Średniak z głośnym tytułem, któremu można dać szansę.

To dopiero ciekawe przedsięwzięcie! Niezwykle popularny na komputerach osobistych gatunek MOBA doczekał się naprawdę solidnego przedstawiciela na mobilnych urządzeniach. Vainglory jest zdecydowanie lepsze niż może się początkowo wydawać. Ogromna w tym zasługa dopracowanego sterowania oraz zacnej oprawy wizualnej. Grafika po prostu powala. Rozgrywka z żywymi graczami jest emocjonująca, z kolei tytuł dopracowany i oferujący mnóstwo możliwości. Mówcie co chcecie, dla mnie premiera tygodnia.

Bardzo ciekawa i pomysłowa próba pogodzenia ze sobą gry logicznej oraz walki w stylu MMORPG. W fantastycznej otoczce graczowi przyjdzie łączyć ze sobą identyczne elementy trójwymiarowej bryły, którą można swobodne obracać. Podobny tytuł o nazwie Taptiles pojawił się dla Windowsa 8 i sprawdził się doskonale. Niestety, bardzo dobre wrażenie, jakie robi Hero Forge psują nieco mikro-płatności głęboko wszyte w darmową aplikację. Zwłaszcza, że stawki za wirtualną walutę naprawdę nie należą do najniższych. Mimo tego warto.

Minimalistyczna produkcja w sam raz na zabicie kilkudziesięciu sekund nudy w oczekiwaniu na autobus czy tramwaj. W Pompei Apocalypse zasady są bardzo proste – wybuchł Wezuwiusz! Zadaniem gracza jest klikać w spadające, płonące głazy nim te zniszczą greckie miasto. Jak łatwo się domyślić, wraz z rosnącym poziomem trudności spadających elementów jest coraz więcej, natomiast wymagająca, zręcznościowa rozgrywka kończy się zazwyczaj bardzo szybko. Całość spaja sympatyczna, rysunkowa oprawa graficzna. Dzięki niej Pompei Apocalypse nadaje się również dla najmłodszych użytkowników.