Shadowgun Legends to mieszanina MMOFPS z grą kooperacyjną, silnie inspirowana Destiny oraz Halo. Twórcy nie kłamali, mówiąc o najładniejszej mobilnej produkcji dostępnej na rynku.
![Jest już gameplay z Shadowgun Legends! Wygląda pięknie](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fsplay%2F2016%2F08%2Fshadowgun-legends-31-640x280.jpg&w=1200&q=75)
Nikt o zdrowych zmysłach nie próbował dotychczas tworzyć klonów Destiny dedykowanych mobilnym platformom mobilnym. Zdaje się, że mamy jednak pierwszego szaleńca.
Jest nim studio Madfinger Games. To zlokalizowani z Czeskiej Republice eksperci od mobilnej rozgrywki. Czesi są znani głównie z serii dotykowych strzelanin FPS – Dead Trigger oraz Shadowgun. Bardzo dobrych serii strzelanin – trzeba dodać.
![shadowgun legends 2](/_next/image?url=http%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fsplay%2F2016%2F08%2Fshadowgun-legends-21-1024x576.jpg&w=1200&q=75)
Horrorowy Dead Trigger to wciąż standard i punkt odniesienia dla wielu innych producentów gier mobile. Niesamowita grafika, przepiękne lokacje, zróżnicowani przeciwnicy – gra stale robi wrażenie, pomimo kilku lat na karku. Teraz Madfinger zdradza kulisy kolejnego, niezwykle ambitnego projektu.
Twórcy gry Dead Trigger zapowiadają Shadowgun Legends – grę w stylu Destiny, dostosowaną do smartfonów.
Normalnie zaśmiałbym się pod nosem i nie zwracał uwagi na projekt. Stworzenie kooperacyjnej strzelaniny FPS z masą zawartości, na iPhone’a i Androida? Pfff, niemożliwe. Mimo tego, marka i doświadczenie producenta zmusza mnie do głębszego zastanowienia. Jeżeli ktokolwiek miałby stworzyć produkcję tego typu, byłoby to właśnie Madfinger Games.
Shadowgun Legends ma być krokiem milowym nie tylko w aspekcie rozgrywki, ale również warstwy graficznej. W nadchodzącej produkcji doświadczymy autorskiego systemu cieniowania w czasie rzeczywistym, HDR Bloom czy realistycznej animacji postaci za pomocą technologii Mecanim.
Muszę przyznać, że pierwszy film z rozgrywki jest naprawdę imponujący. Z drugiej strony, czuć pewną ociężałość rozgrywki. Aż boję się myśleć, jakiego smartfona będę musiał mieć w kieszeni, żeby udźwignął Shadowgun Legends. Mój iPhone 6S Plus pewnie zagotuje się do czerwoności.