Jakiś czas temu lotem błyskawicy Internet obiegła wieść o tym, że na należącej do EA Games platformie Origin pierwszą część gry "Dead Space" można pobrać całkowicie za darmo. Miły gest ze strony nie cieszącego się zbytnią sympatią wydawcy. Okazuje się jednak, że nie była to jednorazowa sprawa, tylko początek akcji "Specjalny Prezent", w ramach której EA Games bezpłatnie udostępniać będzie kolejne tytułu.
Jeżeli jeszcze się nie załapaliście - "Dead Space" wciąż jest za friko i wszystko, co musicie zrobić żeby go dostać, to kliknięcie w ten link i posiadanie konta w usłudze Origin. Gra zostanie dodana na zawsze do waszej biblioteki w pełnej, angielskiej wersji językowej. Macie czas aż do 8 maja. Bez żadnych haczyków. Naprawdę świetna sprawa - mimo iż sam "Dead Space" posiadam już od dawna, bardzo doceniam gest ze strony Electronic Arts i sposób, w jaki go wykonali. Pierwszorzędny, choć nieco leciwy już tytuł i długi czas obowiązywania promocji, nie jednodniowa okazja.
Wczoraj wyszło na jaw, że "Dead Space" był pierwszą, ale nie jedyną grą, którą otrzymamy bezpłatnie. W ramach akcji "Specjalny prezent" EA będzie co jakiś czas udostępniać kolejne pozycje. W tej chwili nie wiadomo jakie konkretnie będą to tytuły i kiedy możemy się ich spodziewać. Mają to być nie tylko pełne wersje gier, ale też dodatki i inne produkty. Najprawdopodobniej - nieco starsze, kilkuletnie. Spekuluje się, że będą to produkcje, które w sierpniu ubiegłego roku znajdowały się w Humble Bundle, a więc m.in. Mirror Edge, Medal of Honor czy Burnout Paradise. Trudno wszakże oczekiwać, że EA rzuci np. "Titanfalla"za darmo. Jak będzie naprawdę - przekonamy się zapewne już niebawem.