REKLAMA

Poważne zmiany w obsadzie "Wiedźmina". Nie ukrywam: mocno mnie to niepokoi

Kolejne wieści z planu 3. sezonu "Wiedźmina" Netfliksa spływają do sieci. Prace powoli zmierzają ku końcowi, a Henry Cavill nagrywa właśnie ujęcia w znanej z książek lokacji. Pojawiła się też dość zaskakująca nowinka, pewien ważny dla fabuły antagonisty będzie od tej pory grany przez innego aktora. Dlaczego twórcy zdecydowali się na recast Rience'a?

wiedźmin sezon 3 serial rience zmiany obsada brokilon netflix
REKLAMA

Minął miesiąc, od kiedy informowaliśmy, że wstrzymano prace nad 3. sezonem "Wiedźmina". Na szczęście ekipa z Henrym Cavillem na czele szybko wróciła na plan. Obecnie twórcy nie przewidują żadnych dalszych opóźnień. Co nie oznacza, że brak tam jakichkolwiek zawirowań.

Niezawodny portal Redanian Intelligence przekazał internautom zaskakującą nowinkę związaną z produkcją. Chris Fulton, który całkiem przyzwoicie sportretował czarodzieja Rience'a, został zastąpiony innym aktorem. Na tym etapie historii Geralta, Ciri i Yennefer czarodziej-renegat Rience jest jednym z głównych antagonistów serialu, nie można więc mówić o niezauważalnej podmiance.

REKLAMA

Wiedźmin, sezon 3. - zmiany w obsadzie. Kto zagra Rience'a?

Wiedźmin - Rience

Znający książkę widzowie doskonale wiedzą, kto jest tajemniczym panem posługującego się ogniem maga, ale w serialu jego tożsamość nie została jeszcze wyjawiona. W 2. sezonie "Wiedźmina" w Rience'a wcielał się Chris Fulton i był to casting przeważnie chwalony przez odbiorców. W mojej opinii sama kreacja również okazała się udana. Dlaczego zatem doszło do recastingu?

Oficjalnych powód zamiany przynajmniej na ten moment nie ujawniono. Krążą natomiast pogłoski, że chodzi o konflikt harmonogramów. Co w dobie planów zdjęciowych przerywanych kwarantannami jest coraz częstszym zjawiskiem. Tytułowy "Wiedźmin" w 3. odsłonie stanie więc naprzeciw nieco innego Rience'a. Zagra go Sam Woolf, który użyczał swojego głosu w grze "Assassin's Creed Valhalla", a wkrótce wystąpi też w roli młodego księcia Edwarda z Wessex w 5. i 6. sezonie "The Crown".

Warto zwrócić uwagę, że do sieci trafiło już jakiś czas temu sporo zdjęć z planu w Walii, na których widzimy czarownika - odległość uniemożliwiła jednak rozpoznanie nowego artysty. Wszyscy byli przekonani, że na fotografiach znajduje się Fulton. Ale nie mieli racji.

Fakt, że niezbyt rozpoznawalny aktor rezygnuje z występu w tak głośnym przedsięwzięciu, może niepokoić. Tym bardziej, że akurat jego rola została przyjęta stosunkowo ciepło. Ta cicha podmiana jest co najmniej zastanawiająca. Netflix nie poinformował oficjalnie o angażu tego aktora, a przecież przedstawiał już odtwórców i odtwórczynie nowych ról.

Tymczasem Henry Cavill kręci właśnie sceny umiejscowione w Brokilonie.

W "Czasie pogardy" Geralt ponownie trafił do Brokilonu, gdzie leczył swoje rany po przegranym pojedynku z pewnym magiem (w serialu stracie przyjmie nieco inna formę niż w materiale źródłowym. Reżyserka Bola Ogun, który odpowiada za 7. i 8. epizod 3. sezonu, realizuje właśnie sceny w domu driad. W pierwszej odsłonie w Brokilon wcieliły się lokacje na Wyspach Kanaryjskich. Teraz zaś zdecydowano się na las w Surrey w Anglii. Henry Cavill kręci swoje sceny wspólnie z Meng'er Zhang, czyli serialową Milvą. Co ciekawe, jednym z aktorów, którzy również biorą udział w realizowanej tam sekwencji, jest Eamon Farren (Cahir).

REKLAMA

Według źródeł pod koniec ostatniego epizodu 3. serii Milva pomaga rannemu Geraltowi w ucieczce, a Cahir obserwuje ich z daleka. Fani wydedukowali, że w Brokilonie wydarzy się coś złego, co zmusi bohaterów do ewakuacji. Najpewniej za nieszczęściem stać będą właśnie Cahir i Nilfgaardczycy. Rzecz jasna w książkach Andrzeja Sapkowskiego nic takiego się nie wydarzyło, a Las Śmierci pozostał nietknięty.

Cała sekwencja na Thanedd (bankiet, zamach stanu, walka, pojedynek Vilgefortza z Geraltem) to jeden z najważniejszych punktów zwrotnych sagi. W produkcji Netfliksa rozegra się na przestrzeni odcinków piątego i szóstego, a ten ostatni skupi się zapewne przede wszystkim na walce. Za choreografię pojedynków odpowiada w 3. sezonie "Wiedźmina" Loni Peristere, znany między innymi z pracy przy znakomitych "Banshee", "Warrior" oraz "American Horror Story".

Twórcy produkcji Netfliksa lubią "wzbogacać" każdy odcinek nie zawsze potrzebnymi scenami akcji, więc z pewnością wtrącą też coś od siebie do wydarzeń z Thanedd. W "Czasie pogardy" Sapkowskiego po krwawej jatce na wyspie Bractwa Czarodziejów tempo znacznie zwolniło. Zdjęcia do 3. sezonu "Wiedźmina" mają zakończyć się we wrześniu. Nie znamy jeszcze daty premiery - wiadomo jedynie, że odbędzie się w przyszłym roku.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA