Ten tekst Ewy Swobody podbija TikToka. Biegaczkę porównuje się już do Piotra Żyły
Ewa Swoboda to biegaczka z charyzmą i poczuciem humoru. Poza sukcesami zawodowymi, 26-latka ujmuje naturalnością podczas rozmów z dziennikarzami. Jedno krótkie nagranie z redaktorem Eurosportu podbiło platformę. Sportsmenkę już porównuje się do Piotra Żyły, który swego czasu regularnie rozbawiał fanów.
W ostatnim czasie głośno jest o Ewie Swobodzie, która zdobywa sukcesy w bieganiu. W ubiegłym tygodniu 26-latka awansowała do finału biegu na 100 m podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata w Budapeszcie, zajmując szóste miejsce. Kilka dni temu wraz z polską sztafetą 4X100 uplasowała się na piątym miejscu w finale mistrzostw świata, co było historycznym wynikiem dla Polek podczas tej imprezy. Ludzi ujmują nie tylko jej sportowe sukcesy, ale również i osobowość. 26-latka w kontaktach z mediami czuje się wyjątkowo swobodnie. Ujmuje naturalnością i chętnie żartuje w rozmowach z dziennikarzami. Porównywana jest również do skoczka Piotra Żyły, który dał się poznać jako "śmieszek" w wywiadach z mediami.
Wypowiedź Ewy Swobody podbiła TikToka. Porównują ją do Piotra Żyły
Niedawno króciutka wypowiedź 26-letniej biegaczki podbiła TikToka. Ewa udzielała wywiadu Eurosportowi zaraz po tym, jak razem z polską sztafetą 4X100 metrów awansowała do finału mistrzostw w Budapeszcie.
Ewa, jak to z twojej perspektywy wyglądało, bo przebierałaś bardzo szybko nogami na finiszu. Baaardzo szybko - powiedział dziennikarz Eurosportu. Chłop w szoku - odpowiedziała biegaczka, wybuchając śmiechem.
Krótkie nagranie stało się hitem na TikToku i doczekało się już ponad miliona wyświetleń. W komentarzach internauci nie ukrywają, że Ewa podbiła ich serca. Kocham ją za te wywiady; Ona jest kochana. Uwielbiam ją; Wspaniała jest; Sztos dziewczyna- piszą w komentarzach.
Swego czasu Ewę mocno dotknął hejt ludzi
Mimo że obecnie biegaczka w wywiadach tryska humorem, rozbawia dziennikarzy i stara się nie przejmować hejterskimi komentarzami, nie zawsze tak było. Kilka lat temu wyznała, że mocno dotknął ją hejt ludzi.
Przez hejt chciałam usuwać tatuaże. W pewnym momencie było ze mną naprawdę źle. Miałam myśli, by przestać trenować. Wszystko przez nienawiść ludzi. W 2018 r. mi nie szło. Sportowcy mają gorsze okresy, to normalne. Jednak moja pewność siebie została kompletnie zburzona. Wstydziłam się pokazywać taką, jak byłam. To był najtrudniejszy okres w moim życiu - wyznała biegaczka w jednym z wywiadów.
