Florence Pugh dostaje cięgi za prześwitującą sukienkę. Ma to gdzieś i robi swoje
Florence Pugh jest aktorką, która nie przejmuje się opiniami innych, zwłaszcza jeśli chodzi o modę. Florence lubi nosić odsłaniające ciało i przezroczyste kreacje, lecz robi to w delikatny sposób, nie przekraczając granicy dobrego smaku. Tym razem na trwającym właśnie pokazie Tygodniu Mody w Paryżu Florence również postawiła na przezroczystą sukienkę i wyglądała w niej świetnie.
To nie pierwszy raz, gdy Florence Pugh stawia w swoich stylizacjach na zmysłową kobiecość. Na wielkie modowe wyjścia gwiazda "Nie martw się, Kochanie" najczęściej wybiera zwiewne kreacje, okraszone sporą dawką zmysłowości. Choć niektóre z jej modowych wyborów są dość odważne, aktorka idzie konsekwentnie swoją drogą i wybiera takie kreacje, w których ona będzie się czuć dobrze.
Florence Pugh w przezroczystej sukni Valentino. Jej kreacja wywołała dużo emocji.
Tym razem podczas Tygodnia Mody w Paryżu Florence pojawiła się w lawendowej, zwiewnej "nagiej" sukience od Valentino. Choć kreacja była mocno prześwitująca i odsłoniła sutki aktorki, raczej nie można o niej powiedzieć, że jest wulgarna.
Florence zawsze stara się, aby nie przekroczyć granicy dobrego smaku i tym razem również się jej to udało. Króciutka, zbuntowana fryzura, którą teraz nosi Pugh świetnie połączyła się z ultrakobiecą suknią Valentino. Pod najnowszymi zdjęciami Florence zebrała na Instagramie mnóstwo komplementów, choć zdarzyły się w komentarze w stylu: Dlaczego Florence znów jest naga'? lub Czy ktoś może powiedzieć Florence Pugh, że ciągłe pokazywanie piersi jest tandetne.
Znając jednak poglądy Florence, aktorka nie przejmie się krytycznymi komentarzami fanów. Gdy jakiś czas temu pojawiła się na jednym z pokazów, w przepięknej, różowej przezroczystej kreacji Valentino, zaroiło się od obraźliwych komentarzy. Gwiazda "Diuny" postanowiła to skomentować w odpowiedni sposób.
"Jak łatwo jest zniszczyć mężczyznom kobiece ciało"
Wiedziałam, że kiedy założę tę niesamowitą suknię Valentino, nie będzie możliwe, aby nie pojawiły się komentarze na ten temat. Czy to negatywne, czy pozytywne, wszyscy wiedzieliśmy, co robimy. Byłam podekscytowana, że miałam ją na sobie, nawet w najmniejszym stopniu nie odczuwałam zdenerwowania. Ani przed pokazem, ani w trakcie, ani nawet teraz. Ciekawie było obserwować, jak łatwo jest mężczyznom całkowicie zniszczyć kobiece ciało, publicznie, z dumą, aby wszyscy mogli to zobaczyć [...] To nie pierwszy i na pewno nie ostatni raz, kiedy kobieta usłyszy od tłumu nieznajomych, co jest nie tak z jej ciałem. Niepokojące jest to, jak wulgarni potrafią być niektórzy mężczyźni - pisała aktorka na Instagramie.
Florence Pugh już nie raz podkreślała, że w pełni akceptuje swoje ciało i czuje się komfortowo we własnej skórze. Zawdzięcza to dorastaniu wśród silnych kobiet. Aktorka mówiła też, że zdobytą popularność zamierza wykorzystywać w słusznym celu, apelując do fanów o wzajemny szacunek. Moją misją w tej branży zawsze było mówienie »pieprzyć to i pieprzyć tamto«, gdy ktoś oczekiwał, że moje ciało zmieni się pod wpływem opinii o tym, co jest pożądane i atrakcyjne seksualnie [...] Dorośnijcie. Szanujcie ludzi. Szanujcie ciała. Szanujcie wszystkie kobiety - zaapelowała Florence.
