Przyśpieszony nowy "Jurassic World" budzi nadzieje. Ten człowiek może naprawić franczyzę
Dojenie wielkich franczyz trwa w najlepsze. Trudno się dziwić, że Universal rozpoczął już prace nad kolejnym filmem z uniwersum „Jurassic Park”, skoro nawet krytykowane przez widzów i dziennikarzy „Jurassic World: Dominion” przekroczyło granicę 1 mld dol. w box office. Można jednak mieć nadzieję, że tym razem doczekamy się nieco bardzie jakościowego obrazu. Co o nim wiemy?
Jak donoszą zachodnie media, wystartowały prace nad nowym filmem „Jurassic World” - nadchodzący projekt ma stanowić kolejne „otwarcie”; nie wiadomo jednak, czy mowa o nowej trylogii, czy jeszcze dłuższym cyklu. Według „The Hollywood Reporter” Frank Marshall pozostanie przy franczyzie, produkując już czwarty film w jej ramach. Jednym z producentów wykonawczych pozostanie również Steven Spielberg za pośrednictwem Amblin Entertainment.
Jurassic World: ten człowiek może ocalić nowy film
Dotychczas nie ujawniono jeszcze żadnych szczegółów fabuły ani nazwiska reżysera, choć "THR" podaje, że scenariusz jest już ukształtowany. Co więcej, obraz ma szansę trafić na ekrany kin już w 2025 roku, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem. Źródła podają, że nowy film będzie kontynuacją „nowej Jurassic-ery”, ale nie ma żadnych informacji na temat tego, czy jacyś członkowie obsady z oryginalnych filmów (Sam Neill, Laura Dern i Jeff Goldblum) raz jeszcze powrócą do serii.
Wiemy natomiast, że - fanfary - skrypt napisze oryginalny scenarzysta pierwszego „Jurassic Park”, czyli David Koepp. Koepp napisał zarówno tę najbardziej kultową odsłonę, jak i jej sequel: „Zaginiony świat”, czyli adaptacje przełomowych powieści Michaela Crichtona. Twórca pracował również przy scenariuszach do filmów takich jak pierwsze „Mission: Impossible”, „Azyl” Davida Finchera”, „Spider-Man” Sama Raimiego czy nowe „KIMI”. Niestety, ma też na koncie trochę wtop czy krytykowanych fabuł (ostatnie „Indiana Jonesy”, „Mumia”). Można jednak mieć nadzieję, że jurajskie uniwersum czuje jak mało kto.
Jeśli nowy projekt dojdzie do skutku, będzie to już siódma odsłona cyklu, nie licząc animowanego spin-offu Netfliksa, czyli „Jurassic World: Obóz Kredowy”. Ostatni film z serii, wspomniane „Dominion” z 2022 roku, odniósł finansowy sukces, przynosząc ponad 1 mld dol. dochodu. Co więcej, „Jurassic World” z 2015 utrzymuje się na 8. miejscu najbardziej dochodowych filmów w historii kina. Nic dziwnego, że studio nie planuje zarżnąć takiej kury.
Czytaj więcej o filmach z serii Jurassic World w Spider's Web:
- Hollywood czepia się aktorów z "Parku Jurajskiego". Różnica wieku między Dern i Neillem nie jest problemem
- W "Jurassic World: Dominion" nawet dinozaury wymierają z nudów. Dialogi pisał tu chyba ktoś z "Klanu"
- "Jurassic World: Dominion" najgorszym filmem w historii serii. Co oni zrobili z marką naszego dzieciństwa?