Muve.pl „wyprzedaje” gry od EA. Można skorzystać, ale nie na wszystkim
Hasło reklamowe brzmi dumnie – EA idzie pod młotek, „30 gier w darmodostawie”, „ceny od 35 złotych”. No to sprawdzamy, co rodzimy sprzedawca oferuje swoim klientom, wciąż czekającym na wznowienie wiosnobrania.
Po pierwsze – szału nie ma. Jak pisaliśmy już wcześniej, gry od EA w sklepie Muve.pl często są zbyt drogie. W wielu, wielu miejscach jest taniej. Znacznie taniej. Nie wiem, na jakiej zasadzie Muve weszło w konszachty z Elektronikami, ale gracze nie zawsze na tym zyskują. Przyjrzyjmy się poszczególnym tytułom na PC, wyławiając to, na czym naprawdę można zawiesić oko:
Crysis 3 za 100 złotych. Tyle jestem skłonny zapłacić za grę w momencie premiery, nie parę miesięcy po niej. Szperając przez moment u konkurencji, znalazłem ofertę Fabryki Kluczy, tańszą o 10 polskich zielonych. Medal of Honor: Warfighter za 35 PLN? Brzmi nieźle, gdyby nie fakt, że gra nie należy to zbyt udanych. Tak czy siak tutaj Muve się postarało, najtańsza kontroferta konkurencji to równe 50 złotych. Jedziemy dalej – Mass Effect 3 za 35 złotych. Muve znowu wyprzeda konkurencję, o całe 5 PLN, ponieważ ta jak jeden mąż żąda za wieńczenie trylogii okrągłe 4 dyszki. Gorzej z drugą częścią serii – w tej samej cenie co „trójeczka”, oferta Muve przestaje być ciekawa. Najgorszą odsłonę przygód Sheparda kupimy za 20 złotych, korzystając z GameCodes.
Need for Speed: Most Wanted to na Muve.pl po raz kolejny 35 PLN. Ponownie oferta tego sklepu przebija konkurencję, średnio o 5 złotych. Rewelacyjne, dopracowane i wciąż żywe na serwerach Bad Company 2 to także 35 polskich zielonych. Ofertę ponownie deklasuje GameCodes, chcąc za najlepszy tytuł od DICE raptem 30 PLN.
Ciekawa jest sytuacja z grami na konsole. Te, z darmową dostawą pod drzwi twojej rezydencji, przy cenach zaczynających się od 85 złotych, mogą wydawać się ciekawą okazją. Porównując ofertę Muve.pl z konsolowym katalogiem 3kropki.pl, wychodzi na to, że gry tego pierwszego są droższe o 5 – 20 złotych. Kontrastując to z koniecznością płacenia za wysyłkę na 3kropkach, wszystko ulega mniejszemu lub większemu zrównaniu. Promocyjna oferta Muve.pl na konsole jest więc tym, co przytoczony na potrzeby komparatystyki sklep ma na co dzień. „Szału nie ma” wydaje się więc bardzo pasującym stwierdzeniem.
Mimo tego, z ofertą Muve.pl wypada się zapoznać. Można coś ugrać na cenie, ale tylko w niektórych przypadkach. Jako gracz komputerowy, pozostaje mi czekać na wznowienie wiosnobrania w tym sklepie. Niestety, te nie nastąpi szybciej, niż w połowie maja.
