REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Dzieje się

Anna Kalczyńska komentuje zwolnienie z "Dzień Dobry TVN". "Tego wiatru się nie spodziewałam"

Anna Kalczyńska nie kryje zaskoczenia zwolnieniem z "Dzień Dobry TVN". W najnowszym wpisie w mediach społecznościowych odniosła się do niedawnych zmian w śniadaniowym programie. Z jej wpisu można wyczytać, że choć towarzyszą jej gorzkie emocje, stara się patrzeć w przyszłość zawodową z nadzieją oraz optymizmem.

23.06.2023
18:32
Anna Kalczyńska
REKLAMA

Anna Kalczyńska jest jedną z dziennikarek, która rozstała się z programem "Dzień Dobry TVN". W przeciwieństwie do Małgorzaty Rozenek i Agnieszki Woźniak-Starak, Kalczyńska nie dostała żadnego formatu do poprowadzenia. Wiadomość o pożegnaniu się z programem jest zaskoczeniem dla wszystkich pięciu prowadzących śniadaniówkę TVN. Dziennikarze mieli nic nie wiedzieć o planowanych zwolnieniach, więc nie dziwi fakt, że są po prostu rozgoryczeni.

REKLAMA

Anna Kalczyńska zamieściła szczery wpis o zwolnieniu z "Dzień Dobry TVN". "Tego wiatru się nie spodziewałam"

Anna Kalczyńska na swoim Twitterze delikatnie dała do zrozumienia, że jest zaskoczona i zasmucona decyzją władz TVN. Teraz dziennikarka zdobyła się na dłuższy wpis na Instagramie, w którym zdradziła, że nie spodziewała się zwolnienia. Kalczyńska nie ukrywa też, że "Dzień Dobry TVN" był dla niej programem, w którym mogła się spełniać na wielu płaszczyznach.

Zbierałam się do tego wpisu i zbierałam, bo po ludzku - nie byłam na niego gotowa! A właściwie dlaczego? Przecież w każdą miłość wpisane jest rozstanie i na wszystko w życiu przychodzi kres. I przyszedł. W upalne, słoneczne popołudnie. Letni czerwcowy dzień, jeden z tych, na które czekało się przez tyle zimnych i wietrznych miesięcy. Niestety tego wiatru się nie spodziewałam - wyjaśnia w najnowszym wpisie Anna Kalczyńska. Dziennikarka nie ukrywa, że prowadząc "Dzień Dobry TVN", czuła się jak ryba w wodzie.

REKLAMA

"Byłam w Dzień Dobry TVN w swoim żywiole"

Byłam w „Dzień Dobry” w swoim żywiole. Wiele razy mówiłam o tym w wywiadach i teraz mogę tylko powtórzyć : wykorzystałam tam swoją wrażliwość i poczucie humoru, dystans do siebie i szerokie zainteresowania. Miałam empatię dla spraw trudnych, żywiołowość i humor dla tematów lekkich, ciekawość tego, co warte odkrycia. A nawet czasem niewarte. Zostawiłam w tym programie swoje serce i głowę, lojalność i wierność, pasję i zaangażowanie. Doceniałam możliwość pracy ale najbardziej byłam zakochana w ludziach: tych, z którymi ten program tworzyłam, tych, którzy byli bohaterami moich materiałów i wywiadów, tych, którzy siadali naprzeciw mnie w studiu i w widzach, którzy czekali na to, co zaproponujemy im w kolejnym odcinku - napisała Kalczyńska, zdradzając, że to właśnie za widzami będzie najbardziej tęsknić. Na koniec Anna Kalczyńska zdradziła, że choć jej smutno, wierzy w zmiany i ma nadzieję na to, że te będą lepsze. Warto dodać, że dziennikarka związana była z programem od 2014 roku. Początkowo prowadziła program u boku Roberta Kantereita. Gdy dziennikarz odszedł ze śniadaniówki w sierpniu 2015 roku, jego miejsce zajął Jarosław Kuźniar, a następnie, w 2016 roku Andrzej Sołtysik, z którym stworzyła lubiany przez widzów duet.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA