REKLAMA

Czy można kupić bilety na koncert Taylor Swift z drugiej ręki? Tak, ale tylko pod jednym warunkiem

Nadchodzący koncert Taylor Swift może być dla wielu niezłą okazją na spory zarobek, jeśli zaopatrzyli się w więcej biletów niż potrzebują. Okazuje się jednak, że sprzedaż wejściówek za wyższą cenę jest nie tylko niezgodna z prawem, ale może skutkować także tym, że osoba, posiadająca bilet z innymi danymi osobowymi niż swoje, nie dostanie się na teren stadionu.

Czy można kupić bilety na koncert Taylor Swift z drugiej ręki? Tak, ale tylko pod jednym warunkiem
REKLAMA

Jak to zwykle bywa z obleganymi i popularnymi koncertami, trzeba uważać nie tylko na oszustów, ale i podejrzane strony internetowe, które zajmują się dystrybucją biletów, a koncert Taylor Swift będzie z pewnością wydarzeniem obfitującym w fałszywych sprzedawców. Okazuje się jednak, że wystarczy przeczytać regulamin, aby dowiedzieć się, że jedynym pewnym biletem, który daje przepustkę na PGE Narodowy, jest ten, który został zakupiony na stronie eBilet i jest przypisany do konkretnego uczestnika wydarzenia. I o tyle, o ile w przypadku innych muzycznych wydarzeń wystarczy dopłacić pewną kwotę, aby przepisać bilet na inną osobę, tak tutaj jest to niezwykle skomplikowana procedura.

REKLAMA

Czy można kupić bilet na koncert Taylor Swift od osób trzecich?

Jeśli ktoś sprzedaje bilety drożej niż je zakupił, to łamie prawo, o czym mówi Art. 133 Kodeksu wykroczeń:

Kto nabywa w celu odprzedaży z zyskiem bilety wstępu na imprezy artystyczne, rozrywkowe lub sportowe albo kto bilety takie sprzedaje z zyskiem, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

Jeśli ktoś jednak pokusi się o sprzedaż biletów w cenie ich zakupu, to oczywiście może to zrobić. Pytanie tylko czy opłaca się je kupić? Przy zakupie wejściówek na koncert Taylor Swift można było wrzucić do koszyka maksymalnie 4 bilety, a na każdym z nich musiały znajdować się dane osobowe uczestnika, który będzie mógł dzięki potwierdzeniu swojej tożsamości wejść na PGE Narodowy. Gdyby ktoś jednak chciał zmienić dane na bilecie, czeka go niezwykle skomplikowana procedura, na której rezultat ma wpływ jedynie organizator wydarzenia:

Jeśli chodzi o zmianę danych, to tutaj decyzję podejmuje organizator. W regulaminie wydarzenia jest informacja, że trzeba będzie do niego napisać e-maila i takie zmiany będą rozpatrywane indywidualnie

- mówi nam pracowniczka infolinii eBilet.
REKLAMA

I rzeczywiście - w regulaminie wydarzenia na koncert Taylor Swift w ramach trasy koncertowej The Eras Tour widnieje informacja, że zmiana danych osobowych podanych na bilecie nie jest możliwa, chyba że uczestnik wydarzenia przedstawi szczegółowo udokumentowany wypadek losowy, który nie pozwolił mu wziąć udziału w koncercie artystki. Ostatecznie o zmianie imienia i nazwiska na bilecie decyduje jednak organizator:

Zmiana danych osobowych podanych na bilecie jest niemożliwa. Na wniosek uczestnika wydarzenia, uzasadniony zajściem należycie udokumentowanego wypadku losowego, organizator może dokonać zmiany danych osobowych na bilecie. Wniosek, o którym mowa w zdaniu poprzedzającym, uczestnik wydarzenia zobowiązany jest złożyć najpóźniej trzy dni przed datą wydarzenia na adres poczty elektronicznej bilety@alertart.pl. Warunkiem dokonania przez organizatora zmiany danych osobowych na bilecie imiennym jest uiszczenie przez uczestnika wydarzenia kwoty 50 zł na numer rachunku podany przez organizatora. Ostateczna decyzja dotycząca sposobu rozpatrzenia wniosku należy do organizatora. Odmowa pozytywnego rozpatrzenia wniosku powinna zawierać uzasadnienie

- czytamy w regulaminie eBilet.
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA