REKLAMA

Wyciekły głosówki Fagaty. Influencerka podtrzymuje, że w sprawie Stuu o niczym nie wiedziała

Wraz z opublikowaniem przez Sylwestra Wardęgę materiału na temat Stuu i innych youtuberów, pojawiło się wiele pytań odnośnie Fagaty i jej wiedzy na temat relacji byłego chłopaka z nieletnimi dziewczynami. Internauci spekulują, że influencerka w swoich zapewnieniach o tym, że nic nie wiedziała, mija się z prawdą. Tymczasem między Fagatą a Sukanek wywiązała się dyskusja, która rzuca nowe światło na dotychczasowe tłumaczenia Agaty.

Wyciekły głosówki Fagaty. Influencerka podtrzymuje, że w sprawie Stuu o niczym nie wiedziała
REKLAMA

Sylwester Wardęga otworzył puszkę Pandory, co spowodowało, że prawda o polskich youtuberach zaczęła wychodzić na jaw. Z najnowszego materiału szeryfa internetu wynika, że nie tylko Stuu był zamieszany w relacje z nieletnimi dziewczynami - okazuje się, że nie bez winy jest także jego wieloletni przyjaciel Marcin Dubiel, a także Michał Baron, w internecie znany jako Boxdel, jeden z założycieli projektu GOATS i włodarz Federacji FAME (obecnie odsunięty od organizacji). Obok dowodów zebranych przez Wardęgę zaczęły także pojawiać się spekulacje, czy najbliższe środowisko Stuu wiedziało o tym, jakie wiadomości youtuber wymienia z nieletnimi dziewczynami - wzrok został zatem błyskawicznie skierowany na Fagatę, jego byłą dziewczynę. Podczas gdy influencerka podtrzymuje, że nie miała o niczym pojęcia, internauci twierdzą inaczej, a do dyskusji włączyła się także Justyna Suchanek.

REKLAMA

Fagata twierdzi, że nie wiedziała o relacjach Stuu z nieletnimi dziewczynami. Sukanek odpowiada

Na jaw wyszły nowe głosówki Fagaty. Okazało się, że Marcin Dubiel nagrywał kłótnie Stuu i Fagaty, kiedy ci byli jeszcze razem, aby mieć na dziewczynę haka, gdyby ta powiedziała coś o Stuarcie. Ponadto Agata wyznała, że zdawała sobie sprawę z tego, że youtuber pisał, spotykał się i sypiał z innymi dziewczynami, będąc z nią w związku. Przyznała, że nie chciała o tym wspominać z obawy o to, że ludzie jej nie uwierzą lub będzie szantażowana nagraniami Dubiela.

Nowe głosówki Fagaty

Wczoraj Fagata opublikowała na Instastories wyjaśnienia. Stwierdziła, że po tym, kiedy Justyna Suchanek opublikowała na Instastory kontrowersyjne wpisy, Stuart zadzwonił do niej grożąc, że zrobi sobie krzywdę:

Ja zadzwoniłam do Justyny, zapytałam się, co mam z tym zrobić. Ona powiedziała, że mam zostawić go w spokoju, nie wzywać pogotowia. Ale ja poczułam, że moim obowiązkiem jest wezwać pogotowie, bo co, gdyby faktycznie coś sobie zrobił. Więc wezwałam pogotowie i Stuart został umieszczony w szpitalu psychiatrycznym

- mówiła.
REKLAMA

Fagata wspomniała także, że znała jedynie imię jednej z dziewczyn, a kiedy Sukanek chciała iść na policję z zebranymi przez siebie dowodami, pozostałe osoby wycofały swoje zeznania. Inną perspektywę ma jednak Justyna, która odpowiedziała Fagacie w osobnym nagraniu, publikując także screeny z ich rozmowy z tamtego momentu. Sukanek stwierdziła, że to właśnie ona nalegała, aby wtedy zadzwonić na pogotowie.

Internauci twierdzą, że Fagata mija się z prawdą i jednocześnie posypują głowę popiołem. Na portalu X pojawiają się wiadomości, z których wynika, że Justyna Suchanek miała rację od początku i należą się jej przeprosiny od całego internetu.

Screenshoty rozmowy Sukanek z Fagatą
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA