Internauci ostro skrytykowali Friza. Chodzi o nowy program
Friz ogłosił, że jeszcze w tym roku wystartuje jego najnowszy program o roboczym tytule "Mafia IRL". Znając twórczość youtubera, nowy format będzie zrealizowany z pomysłem, rozmachem i z pewnością przyciągnie na YouTube wielu widzów. Pojawia się jednak jedno "ale", dotyczące potencjalnych uczestników projektu Friza, co już stało się pretekstem do przedwczesnej krytyki programu youtubera.
Karol "Friz" Wiśniewski udowodnił, że ma pełno pomysłów na to, w którą stronę pokierować swoją karierę w serwisie YouTube i nie boi się żadnych wyzwań. Po sukcesie projektu Genzie, w której skład wchodzą zwycięzcy i zwyciężczynie innego formatu - dwóch edycji "Twoje 5 Minut" - Friz ruszył z programem, w którym uczestnicy ścigali się po Europie kamperami, a niedawno zaprezentował najnowszy projekt - "Próba miłości". Był on przez widzów bardzo chwalony i zebrał generalnie pozytywne opinie. Na ten moment na kanale Karola pojawiły się 2 odcinki programu, a youtuber zapowiedział, że ma kolejny pomysł, który roboczo nazwał "Mafia IRL". I o tyle, o ile koncepcja wydaje się być dosyć ciekawa, a nowy content zapewni produkcjom Friza sporo wyświetleń, to jednak, zarówno w związku z "Próbą miłości", jak i "Mafią IRL", wśród widzów pojawiło się sporo wątpliwości odnośnie uczestników, których Friz prawie na pewno zaangażuje do nowego projektu.
Nowy projekt Friza. Widzowie mają wątpliwości, co do uczestnictwa członków grupy Genzie
Dwa dni temu Karol poinformował swoich obserwatorów na Twitterze o tym, że jeszcze w tym roku planuje wystartować z nowym, 5- lub 7-odcinkowym projektem:
Pracuję nad nowym programem! Planowany publik jeszcze w tym roku. (...) Logline: Mafijna rozgrywka, w której znani influencerzy przenoszą się do luksusowego domu i muszą ze sobą współpracować, aby ukończyć serię wymagających misji, zapewniających im nagrodę - nie wiedzą jednak, że wśród nich są zdrajcy, którzy mają własną, ukrytą agendę
- zdradził Friz.
Komentujący jednak dość sceptycznie podeszli do pomysłu na nowy projekt, podejrzewając zresztą, że Friz przez pomyłkę poinformował o tym całego Twittera, a nie tylko swoich subskrybentów. Najwięcej zarzutów pojawiło się w stronę potencjalnych uczestników programu. Karol wspomniał o "znanych influencerach", którzy mają wziąć udział w "Mafii IRL", co natychmiast zostało zrozumiane przez widzów jako fakt, że Friz, mówiąc o "znanych influencerach", ma na myśli członków projektu Genzie i "Twoje 5 Minut".
Obserwatorzy Friza zauważyli, że treści autorstwa Genzie stają się coraz bardziej nudne. Pojawiły się również opinie na temat tego, że ludzie chętnie zobaczyliby program, w którym pojawiliby się inni, znani influencerzy, a nie tylko członkowie projektów Friza.
I rzeczywiście - jest coś w tym, że gdyby Karol zaangażował do współpracy innych influencerów, jak choćby Jeleniewska, Natsu czy Julia Żugaj, którzy obecnie są na topie i idealnie wpisaliby się w content family friendly, ludzie byliby jeszcze bardziej zainteresowani twórczością Friza, a z drugiej strony - musi on także współpracować z członkami swoich autorskich projektów, bo przecież o to właśnie chodzi, by angażować swoją ekipę sprawdzonych ludzi w coraz nowsze projekty i dać im się rozwijać na innym polu właśnie po to, by na kanale Genzie nie wiało nudą, dostarczając przy tym widzom ciekawe treści.
Czytaj także: Opium dla mas. Jak influencerzy stali się bogami
Generalnie na ten moment pomysł projekt "Mafia IRL", który jest swoją drogą nazywany internetową wersją programu "Agent - Gwiazdy", nie został przychylnie oceniony, a z drugiej strony Friz prawdopodobnie będzie miał jeszcze trochę czasu, by zapoznać się z pierwszymi opiniami i zrobić coś, by mimo wszystko zaskoczyć widzów, choć finalnie i tak na wyświetlenia raczej nie będzie narzekał, bo nawet najwięksi sceptycy z ciekawości klikną w nową produkcję youtubera, by zobaczyć, co przygotował tym razem.
