Gimper wdał się w dyskusję o kobiecej higienie i jest to tak żenujące, jak brzmi

Żyjemy w XXI wieku, a ludziom wciąż wydaje się, że komentowanie czyjegoś wyglądu, ukryte pod płaszczykiem własnych preferencji, jest w porządku. A jeszcze gorsze jest to, kiedy robi to znany szerszej publiczności influencer, jakim jest Gimper, głosząc swoje szkodliwe poglądy. Jedyną zaletą tego, że jego złote myśli docierają do większej ilości internautów, jest to, że są one przez równie szeroką publikę piętnowane i budzą sprzeciw tej większej części komentujących.

Gimper w miniony weekend rozpętał burzliwą dyskusję na temat kobiecego owłosienia, komentując wpis jednej ze streamerek, która udostępniła tweeta autora oburzonego nieogoloną ręką. Mały fragment zdjęcia, na którym widać kawałek pokrytego włoskami nadgarstka, wzbudził u mężczyzny wzburzenie, które zaakcentował wymiotującymi emotkami. Pisanie czegoś takiego, jeszcze z rzygającymi emotkami to przesada - zaczął swój komentarz Gimper. I gdyby na tym się skończyło, nie byłoby tematu. Może nawet influencer zostałby bohaterem dnia, uświadamiając ludziom, że nasze ciała (tak, kobiet również) są owłosione. Tak się jednak nie stało, bo Gimper postanowił kontynuować: Ale tak jak większość lasek odrzuca niezadbany facet, tak większość facetów odrzucają niezadbane kobiety, i trzeba się z tym pogodzić bo święte oburzenie niczego nie zmieni - dodał.

Influencer postawił na równi pogniecione ubranie z nieogolonymi rękami, twierdząc, że te i inne elementy higieny świadczą o niedbalstwie. Co ciekawe, nie podkreślił, że tylko u kobiet, co oznacza, że sam z pewnością dba o o to, by jego ręce były idealnie gładkie, a ubranie jeszcze ciepłe od muśnięcia żelazkiem.

Ktoś uparty mógłby przymknąć oko i pomyśleć, że to jest jego opinia i można się z nią nie zgodzić, jednak Gimper poszedł krok dalej i ogolone ręce, wraz z innymi częściami ciała, wrzucił do worka "kanon piękna", co spotkało się z niezadowoleniem wśród komentujących. Mam tak dużo pytań, że porzucam te wymianę zdań i wyłączam się z tt na dziś - napisała streamerka, która rozpoczęła dyskusję z Gimperem. Dużo Tomek stracił w moich oczach, nie potrafiąc odróżnić swoich preferencji od kanonu piękna czy od zaniedbania. Nie wiem już, o czym jest dyskusja.

W konsekwencji, z takimi poglądami, które mocno wpływają na zdrowie psychiczne młodych osób (a jak już wiadomo po raporcie fundacji UNAWEZA, zdrowie psychiczne młodzieży w Polsce jest w fatalnym stanie), zderzają się nie tylko młode dziewczyny, ale również chłopcy, co mocno zakrzywia ich rzeczywistość. Doskonale widać na przykładzie jednego z komentarzy pod dyskusją. To dowód na to, że tego rodzaju szkodliwe poglądy mają wpływ nawet na te najmłodsze dzieciaki.

Jeśli dziewięcioletnia dziewczynka zaczyna mieć problem ze swoim zupełnie naturalnym owłosieniem, to znak, że należy nie tylko edukować ludzi w tym temacie, ale również zastanowić się dwa razy, zanim publicznie zacznie się rozwodzić na temat kanonów piękna w internecie.