REKLAMA

Han Solo może powrócić na ekrany. Disney rozważa serialowy spin-off... filmowego spin-offa

Niewykluczone, że młody Han Solo nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Alden Ehrenreich może powrócić do tej roli w serialu na Disney+.

star wars han solo serial disney plus spin-off
REKLAMA
REKLAMA

„Han Solo” okazał się prawdziwą klapą pod względem finansowym. To pierwszy gwiezdnowojenny film w historii, który nie zarobił kosmicznych pieniędzy. Co prawda dużo winy ponosi tutaj Myszka Miki, która zwolniła duet reżyserów w połowie zdjęć, a potem uparła się, by dotrzymać majowej daty premiery, przez co „Solo” zagubił się gdzieś w cieniu „Avengersów”, ale mleko się rozlało.

Porażka była na tyle duża, że Disney anulował kolejny film z serii.

Po przejęciu praw do marki Star Wars korporacja Disney zapowiedziała od razu sześć nowych filmów - tyle samo, ile nakręcił George Lucas. Cztery z nich doczekały się już premiery. Były to epizody „Przebudzenie Mocy” i „Ostatni Jedi” oraz spin-offy „Łotr 1” i „Han Solo”.

Piąty film i zarazem trzeci epizod, czyli zwieńczenie trylogii sequeli o pokracznym tytule „Skywalker. Odrodzenie”, będzie miał swoją premierę w grudniu. Szósty z obrazów, czyli nienazwany spin-off, nigdy nie został jednak oficjalnie zapowiedziany, a Disney ten projekt zakopał bardzo głęboko.

Po klapie „Hana Solo” nastąpiła zmiana strategii.

Co prawda gdzieś tam na horyzoncie majaczą się kolejne filmy, ale są one niezwiązane bezpośrednio z sagą. Mają je kręcić, o zgrozo, showrunnerzy „Gry o tron” oraz Rian Johnson, czyli reżyser odpowiedzialny za polaryzującego fanów „Ostatniego Jedi”. To jednak pieśń przyszłości.

Na razie Disney pracuje nad serwisem VOD, który będzie konkurował z Netfliksem. Korporacja uznała, że „Gwiezdne wojny” będą jednym z motorów napędowych usługi Disney+. Oprócz dotychczas wydanych filmów i animacji na nowej platformie wideo na żądanie pojawią się nowy sezon „The Clone Wars” oraz seriale „Star Wars”.

Gwiazdą jednego z seriali „Star Wars” może zostać młody Han.

Na ten moment Disney zapowiedział trzy produkcje w odcinkach osadzone fabularnie w odległej galaktyce. Jako pierwszy już w listopadzie zadebiutuje „The Mandalorian”. Oprócz tego swoje seriale dostali Cassian Andor z „Łotr 1” oraz Obi-Wan Kenobi, w którego wcieli się ponownie Ewan McGregor.

Nie wykluczone jednak, że pojawi się jeszcze jeden serial. Wedle plotek taka produkcja miałaby być drugą szansą dla Aldena Ehrenreicha i byłaby takim… spin-offem spin-offa. W takim serialu mogliby pojawić się również inni bohaterowie „Hana Solo”, w tym Chewbacca, Lando, Kira i Darth Maul.

Disney może niedługo zbudować sobie serialowe gwiezdnowojenne uniwersum.

„The Mandalorian” osadzony jest fabularnie po „Powrocie Jedi”, ale pozostałe dwa seriale - te poświęcone Cassianowi Androwi oraz Obi-Wanowi Kenobiemu - będą się rozgrywały fabularnie pomiędzy 3. a 4. epizodem sagi „Star Wars”. Serialowy spin-off Hana Solo działby się w tym samym okresie.

REKLAMA

W mojej głowie zaczyna już kiełkować myśl, że skoro te seriale kręci Disney, to będą wzorem Marvela w jakiś sposób ze sobą połączone. Nie wyobrażam sobie co prawda, by Han spotkał Obi-Wana Kenobiego, jeszcze zanim Jedi nie poprosił pilota o przelot na Alderaan „bez zadawania pytań”, ale kto wie?

Na crossovery nie liczę, ale mimo to młody Solo, gdy widzieliśmy go ostatnio, zmierzał na Tatooine, by załapać się na fuchę u Jabby. Możliwe, że pomiędzy trzema serialami rozgrywającymi się w podobnym okresie będą migrowały np. postaci poboczne. Albo i nie - to w końcu całkiem duża odległa galaktyka

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA