Co będzie dalej z MCU po „Avengers: Koniec gry”? Hawkeye dostanie własny serial na platformie Disney+
„Avengers: Koniec gry” nie oznacza wcale końca superbohaterskich opowieści w kinie i telewizji. Część aktorów pożegna się ze swoimi rolami, ale na horyzoncie jest już kilka nowych produkcji. W jednej z nich wystąpi Jeremy Renner jako Hawkeye. W nowym serialu dla serwisu VOD, Disney+ bohater wyszkoli swoją następczynię.
Najważniejsza premiera w historii Marvel Cinematic Universe zbliża się wielkimi krokami. Film „Avengers: Endgame” zamknie 3. fazę uniwersum, ale na pewno nie będzie pożegnaniem z superbohaterami. Disney już pracuje nad kilkoma nowymi filmami, w tym „Spider-Man: Daleko od domu”, „The Eternals” z Angeliną Jolie na pokładzie oraz solową produkcją o Czarnej Wdowie. Wiemy też, że jeszcze raz spotkamy się ze Strażnikami Galaktyki, a film (pomimo zeszłorocznych kontrowersji) wyreżyseruje James Gunn.
Wspomniane plany są dosyć ambitne, choć nawet one mogą nie powstrzymać grożących MCU kłopotów. Zastąpić odchodzących aktorów i ikoniczne postaci z komiksów nie będzie łatwo. Nowe pokolenie bohaterów musi mieć jakąś styczność ze znanymi herosami, inaczej widzowie uznają te zmiany za wymuszone i nienaturalne. Problemy „Przebudzenia Mocy” i „Ostatniego Jedi” najlepiej pokazały, że bezrefleksyjne odrzucenie starych bohaterów na rzecz nowych, lepszych wersji, nie przynosi niczego dobrego. Wydaje się jednak, że szefowie Marvel Studios zdają sobie sprawę z ryzyka. Rozwiązaniem mają być seriale nadawane na Disney+.
Właśnie dowiedzieliśmy się, że swój serial na platformie VOD otrzyma Hawkeye, którego ponownie zagra Jeremy Renner.
Według informatorów portalu Variety wytwórnia już oficjalnie zaczęła przygotowania do realizacji projektu. Ma to być serial przygodowy z Rennerem w roli głównej. Produkcja skupi się na wątku trenowania przez Clinta Bartona nowej podopiecznej, która zastąpi go w roli Hawkeye'a. To alter ego przejmie znana z komiksów Kate Bishop. Bohaterka cieszy się dosyć dużą popularnością wśród czytelników, a poza tym jest członkinią zespołu znanego jako Young Avengers. Wspomniana informacja jest o tyle ciekawa, że od kilku miesięcy krążą plotki, że Marvel zrobi film z tą grupą młodych herosów.
Za pomocą jednego serialu firma pożegna więc starszego bohatera, przedstawi jego następczynię i otworzy sobie drogę do pełnometrażowej i kinowej produkcji. Wydaje się, że to bardzo dobra strategia. Fani przez lata narzekali, że uniwersa filmów i seriali Marvela prawie się nie przenikały. Pełny crossover nadal wydaje się mało możliwy, ale serial o Bartonie wydaje się zapowiedzią lepszego. Co ciekawe, w jednej ze scen zwiastuna „Avengers: Koniec gry” Barton trenuje swoją córkę, więc być może już w tej produkcji zostanie poruszony wątek oddania tożsamości Hawkeye'a na rzecz Kate Bishop.
Zapowiedziana właśnie produkcja, to niejedyny serial z bohaterami MCU, który trafi na Disney+.
Oprócz niego w planach są jeszcze trzy produkcje, które będą liczyć od sześciu do ośmiu odcinków. Chodzi oczywiście o seriale poświęcone Lokiemu, Visionowi i Scarlet Witch, a także przygodom Falcona z Zimowym Żołnierzem. Wyraźnie widać więc, że Marvel trzyma się obranej na początku strategii. Dlatego serie otrzymują postaci, które nie doczekały się solowego filmu w kinach.
Dzięki ich dalszej obecności w MCU fani wciąż będą mieli poczucie, że 4. faza jest bardziej kontynuacją niż zupełnie nowym początkiem. Firma ewidentnie nie lekceważy niebezpieczeństw i prowadzi swoje uniwersum w interesującą stronę. Czy wymienione produkcje okażą się warte zakupu konta na Disney+? Według najnowszych doniesień medialnych przyjdzie się nam o tym przekonać już w listopadzie.