Piotr Adamczyk: człowiek, który został figurką Hasbro. Dzięki Marvelowi możemy postawić go na półce

Dołącz do Disney+ i zacznij oglądać głośne filmy i seriale.

Mówcie, co chcecie, ale to już jest coś. Piotr Adamczyk doczekał się właśnie swojej własnej kolekcjonerskiej figurki od kultowej, drugiej co do wielkości na świecie firmy zajmującej się produkcją zabawek: Hasbro. Przedsiębiorstwo od 2006 roku wytwarza plastikowe postacie z Marvel Universe, a od 2007 roku zajmuje się również produkcją filmową z udziałem bohaterów należących do firmy. Hasbro zostało 1923 roku przez trzech braci - żydowskich emigrantów z Polski: Hillela, Hermana oraz Henriego Hassenfeldów.

Do sieci trafiły już zdjęcia nowych projektów figurek Marvela, które w maju trafią do sprzedaży. Wśród nich znaleźli się Yondu ("Strażnicy Galaktyki") oraz właśnie członkowie Tracksuit Mafii z serialu "Hawkeye". W przypadku dresiarzy mamy do czynienia z korpusem oraz trzema głowami do wymiany. Jedna z nich to zamaskowana twarz w kominiarce, druga należy do Kazi Kazimierczaka, czyli dowódcy zbirów, natomiast trzecia do naszego ulubieńca - Tomasa, czyli właśnie Adamczyka. W zestawie znajduje się też wymienny sprzęt do rozróby - kij bejsbolowy, maczeta, kij golfowy, łom oraz koktajl Mołotowa. Zestaw powstał w ramach kolekcji Hasbro Marvel Legenda Series. Wszyscy chętni będą musieli przeznaczyć na zakup ok. 151 zł.

Piotr Adamczyk naprawdę odżył w ostatnim czasie zawodowo - po słynnym, wiralowym "We kidnapped you, rozumiesz? You are our hostage now, rozumiesz to?!", aktor cieszył się rosnącą popularnością. W ostatnim czasie mogliśmy zobaczyć go w kilku udanych zagranicznych produkcjach - takich jak "For All Mankind" od Apple TV+ czy "Nocne niebo" Amazona. Od 2020 polski aktor mieszka w Los Angeles. Za jedną rolę w Hollywood ma inkasować ok. 180 tyś. dolarów.