W długo wyczekiwany piąteczek możemy imprezować do białego rana. Na pewno nie warto bowiem tracić czasu i sił na zdobycie kolejnych gier zaoferowanych przez Microsoft w czwartym dniu wyprzedaży na Xbox Live. Dlaczego?
To miał być dzień Call of Duty. I rzeczywiście jest, ale dlaczego napaleni jak piecyki w zimie gracze dysponujący polskimi kontami nie mogą kupić CoD: World at War, Cod: Black Ops i Modern Warfare 2? Może za nisko się kłaniali albo kupili za mało Windowsów.
Okej, a co mogą? Do jutra mogą nabyć Call of Duty: Black Ops 2 za 199, 99 zł (3840 MSP), Call of Duty 2 w cenie 49,99 zł (960 MSP), pierwsze Modern Warfare za 69,99 zł (1360 MSP) i „trójeczkę”, czyli MW3 wycenione na 99 zł (1920 MSP). Nikt nie skacze z radości?
Może dlatego, że Black Ops 2 w wersji X360 jest do wzięcia na GOLu za 139,90 zł i w podobnej cenie na Ultima.pl. Oczywiście jak ktoś się uprze, będzie krzyczał, ze dwieście zeta to niedużo bo przecież na empik.com giera kosztuje aż 312,99 zł. Zresztą nie tylko Empik potrafi zedrzeć z graczy ostatnią złotówkę…
Pozostałe trzy tytuły (poza Modern Warfare 3) są w promocji nieco tańsze. Nieco. Natomiast MW3 jest w tych samych pieniądzach co gry w sklepach internetowych, np. 99,90 zł na Ultima.pl.
I to już koniec, nie ma już nic, jesteśmy wolni, możemy iść – chciałoby się zaśpiewać razem z chłopakami z Elektrycznych Gitar.